Reklama

Trump chce zmniejszyć budżet NASA, w tym na badania klimatu

Portret prezydenta USA Donalda Trumpa na tle amerykańskiej flagi.
Autor. X.com/@WhiteHouse

Administracja Donalda Trumpa przedstawiła propozycję budżetu na rok fiskalny 2026. Znalazła się w niej m.in. istotna redukcja budżetu NASA, przez co wiele projektów agencji może zostać niezrealizowanych, w tym np. stacja kosmiczna Gateway czy przywiezienie próbek z Marsa.

Ogłoszenie propozycji budżetowych przez Biały Dom nastąpiło 2 maja. Są to plany na 2026 rok. Przy czym nadal jest to propozycja, gdyż ostateczny głos będzie miał Kongres.

2 maja był w Stanach Zjednoczonych Narodowym Dniem Kosmosu (obchodzonym co roku w pierwszy piątek maja). NASA nie mała jednak czego świętować w tym dniu, bowiem proponowana redukcja budżetu amerykańskiej agencji kosmicznej jest dość drastyczna.

Jak ma zmienić się budżet?

Według propozycji budżet NASA ma zmaleć z 24,8 miliarda dolarów w 2025 roku do 18,8 miliarda dolarów w roku 2026. Oznacza to spadek o 6 miliardów dolarów, czyli o 24,3 procent. Szczegółowy podział wydatków można znaleźć na stronie internetowej NASA.

YouTube cover video

Jedynym działem NASA, którego budżet uległ zwiększeniu jest załogowa eksploracja kosmosu. Tutaj powiększono środki o 647 milionów dolarów. W połączeniu ze strukturą cięć w innych działach widać, że priorytetem będzie obecnie ponowne wylądowanie załogowo na Księżycu, zanim zrobią to Chiny. Środki będą też przesuwane w stronę lotu załogowego na Marsa.

Paradoksalnie, lądowanie załogowe na Księżycu spowoduje problemy dla innego projektu księżycowego. Pod znakiem zapytania stoi los stacji orbitalnej wokół Księżyca. Pierwszy moduł stacji Gateway miał zostać wystrzelony w 2027 roku, a okazuje się, że projekt może zostać nawet zamknięty, albo w jego realizacji pozostaną jedynie partnerzy międzynarodowi, ale bez USA.

Reklama

Zamknięcie czeka także Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) na orbicie wokół Ziemi, ale to planowano już wcześniej. Stacja ISS ma zakończyć działanie do 2030 roku. Natomiast w budżecie ograniczono środki na jej obecną eksploatację o pół miliarda dolarów, co spowoduje zmniejszenie liczebności załóg oraz liczby eksperymentów naukowych.

Z ambitnych misji kosmicznych, zamknięty ma zostać na przykład projekt Mars Sample Return, czyli przywiezienie na Ziemię próbek marsjańskiego gruntu zbieranych przez łazik Perseverance. Zagrożone są też losy niektórych teleskopów kosmicznych. Szykowane jest również odejście od rozwoju rakiety nośnej Space Launch System oraz kapsuły Orion i zastąpienie ich mniej kosztującymi rozwiązaniami z sektora prywatnego.

    Ogólnie najwięcej stracą działy naukowe dotyczące badań kosmosu (aż 2,265 miliarda dolarów mniej w budżecie) oraz badań Ziemi (redukcja o 1,161 miliardów dolarów), w tym monitorowania klimatu. Część projektów z działu „technologie kosmiczne” ma zostać przeniesiona do prywatnych firm. W zakresie aeronautyki porzucone zostaną projekty tzw. zielonego lotnictwa, czyli szukające rozwiązań zmniejszających wpływ lotów samolotów na klimat.

    Reklama
    Źródło:PAP
    Reklama

    Komentarze

      Reklama