System ETS2 będzie opóźniony. UE idzie Warszawie na rękę
System ETS2, czyli mechanizm handlu emisjami obejmujący transport i sektor budynków, będzie odroczony. Jest to spełnienie postulatów Warszawy - jednak Polska nie do końca ma powody do zadowolenia.
Według informacji Polskiej Agencji Prasowej wprowadzenie systemu ETS2 zostanie opóźnione o rok. Jest to spełnienie deklaracji rządu w Warszawie, który zapowiadał zmiany jeśli chodzi o ten mechanizm.
Pyrrusowe zwycięstwo
Według pierwotnych założeń system ETS2 miał wejść w życie w 2027 roku. Teraz jednak jego wdrożenie ma być przesunięte o 12 miesięcy.
Z perspektywy politycznej jest to duży sukces koalicji rządzącej obecnie w Polsce. Z jednej strony, rząd Donalda Tuska pokazuje, że jest w stanie negocjować pewne zmiany w zakresie unijnej polityki klimatycznej. Z drugiej strony: odroczony zostaje bardzo obciążający gospodarczo system, którego wprowadzenie było planowane na rok wyborów parlamentarnych.
Jednakże patrząc całościowo, odroczenie o rok nie daje bardzo dużego pola manewru. Polska już teraz ma ogromny problem z mechanizmami, które mają przygotowywać jej gospodarkę na ETS2. Rozwiązań tych albo nie ma (np. w zakresie transportu), albo są w zasadzie niedziałające (jak np. program Czyste Powietrze).