Rekordy niskiego stanu wód w rzekach. Susza hydrologiczna i rolnicza w kraju

IMGW poinformował w piątek o 66 ostrzeżeniach przed suszą hydrologiczną w kraju. Na wielu stacjach pomiarowych na rzekach odnotowano rekordy niskiego stanu wód. Z kolei jak podał Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG) Klimatyczny Bilans Wodny dla kraju jest ujemny, co oznacza, że więcej wody wyparowało z gleby, niż spadło deszczu. Przez to kraj jest też narażony na suszę rolniczą, a najbardziej zagrożone są uprawy w woj. lubuskim i zachodniopomorskim.
Aktualnie obowiązuje 66 ostrzeżeń przed suszą hydrologiczną - informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Najbardziej suchymi regionami są Ziemia Lubuska, Wielkopolska, północna część Dolnego Śląska, Opolszczyzny i Śląska, woj. łódzkie, zachodnie regiony woj. świętokrzyskiego, północne Mazowsze, północna Lubelszczyzna i Podkarpacie oraz zachodnie Pomorze. Według IMGW, w piątek przepływy wody poniżej progu SNQ (średni niski przepływ) występują na 269 stacjach hydrologicznych. W ubiegłym tygodniu liczba stacji notujących susze była o 72 mniejsza i obejmowała 197 stacji. Dodatkowo wilgotność gleby w wierzchniej warstwie spadła poniżej 20 proc., co świadczy o możliwym deficycie wody dla korzeni roślin.
Rekordy niskich poziomów wód
Rekord niskiego poziomu wody padł na stacji hydrologicznej Nowogród w woj. podlaskim nad rzeką Narew, gdzie odnotowano wynik 1 cm. Dotychczas, absolutne minimum poziomu wody w tym miejscu wynosiło 11 cm, a maksimum 533 cm. W kolejnych dniach prognozuje się tam spadek nawet do wartości ujemnych. Druga w kolejności jest stacja Warszawa-Bulwary, gdzie poziom wody to rekordowe 19 cm w stosunku do dotychczasowego wyniku 20 cm w ubiegłym roku. Według prognoz IMGW, poziom Wisły na tym obszarze w niedzielę 6 lipca może wynieść zaledwie 11 cm. Rekord został pobity także na stacji Warszawa-Nadwilanówka. W piątek stan wody osiągnął tam 49 cm, co oznacza spadek o 7 cm w porównaniu do rekordu z 2024 r. Norma w tym miejscu to 130 cm.
Trzeci wynik poziomu wody poniżej absolutnego minimum zanotowano na Narwii na stacji Ostrołęka, gdzie wynosi on 20 cm. Absolutne minimum w tym miejscu szacuje się na 24 cm, natomiast maksimum na 597 cm. Prognozuje się, że w kolejnych dniach poziom wody spadnie tam nawet do 16 cm. Według danych z wiślanych wodowskazów w woj. świętokrzyskim, poziom wody w Wiśle w rejonie Sandomierza i Zawichostu utrzymuje się na bardzo niskim poziomie. W Sandomierzu odnotowano 56 cm, co jest tylko o 14 cm powyżej absolutnego minimum z września 2012 roku (42 cm). Natomiast w Zawichoście Wisła osiągnęła 172 cm – zaledwie 28 cm więcej niż najniższy poziom zanotowany w styczniu 2016 roku (144 cm).
Również w woj. lubelskim stany wody na Wiśle układają się w strefie niskiej. Poziom wody w Puławach-Azoty wynosi w piątek 79 cm, przy czym do rekordu z 2016 r. brakuje obecnie 6 cm. Ze względu na niski poziom wody przeprawa między Kazimierzem Dolnym a Janowcem jest wstrzymana. Lepsza sytuacja jest w Annopolu, gdzie wodowskaz pokazuje 174 cm oraz w Dęblinie – 122 cm. Jednak sytuacja hydrologiczna nie ma wpływu na funkcjonowanie Zakładów Azotowych Puławy. „Na bieżąco monitorujemy poziom wody i nie obserwujemy problemów z zaopatrzeniem fabryki w wodę z Wisły. Problem taki nie wystąpił także podczas rekordowo niskich stanów wody z 2016 r.” – przekazał PAP rzecznik Grupy Azoty Grzegorz Kulik.
Nadchodzą kolejne fale upałów
Rzecznik prasowy RZGW w Gdańsku Bogusław Pinkiewicz przekazał PAP, że na Pomorzu susza hydrologiczna utrzymuje się m.in. w rejonie Dolnej Wisły. „Na odcinku drogi wodnej Dolnej Wisły głębokości tranzytowe nie spełniają wymaganych parametrów dla klasy I i II, czyli pływanie na tym odcinku jest bardzo trudne. Dlatego jako Wody Polskie zwracamy się z apelem o zachowanie szczególnej ostrożności podczas uprawiania żeglugi, zwłaszcza na jednostkach o większym zanurzeniu” – powiedział. Rozmówca dodał, że na pozostałych rzekach na Wybrzeżu i w zlewni Zalewu Wiślanego utrzymują się stany niskie do stanów średnich.
Jak przekazał RZGW w Rzeszowie, na obszarze zlewni Sanu i Wisłoka stany wód układają się w strefie wody niskiej oraz lokalnie średniej. „W ciągu ostatniej doby na większości stacji wodowskazowych zaobserwowano stabilizację stanu wody” – dodano w informacji.
Według IMGW, do 30 czerwca br. wydano w Polsce 50 ostrzeżeń dot. suszy. Jak poinformowano, prognozy na lipiec i sierpień przewidują fale upałów z temperaturami powyżej 35 st. C w połączeniu z niemal całkowitym brakiem opadów i niską wilgotnością. „To nie tylko pogarsza stan gleby, ale także dramatycznie obniża poziomy wód w rzekach” – poinformował Instytut w komunikacie.
Uprawy zagrożone w całym kraju
Sytuacja wygląda źle także w przypadku rolnictwa. Raport Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa obejmuje okres od 21 kwietnia do 20 czerwca tego roku. Wynika z niego, że niezależnie od rodzaju upraw, susza występuje w największej liczbie gmin województw lubuskiego i zachodniopomorskiego.
W przypadku zbóż jarych, w całym kraju uprawy zagrożone są w 365 gminach, czyli ok. 14,7 proc. ogółu gmin. Najwięcej z nich jest w woj. lubuskim – 82, zachodniopomorskim – 79 i wielkopolskim – 78. „W uprawach zbóż ozimych warunki suszy rolniczej stwierdzono na obszarze 254 gmin, co stanowi ponad 10 proc. ogólnej liczby gmin w kraju” – informuje Instytut. To głównie gminy z woj. kujawsko-pomorskiego (57), zachodniopomorskiego (75) i wielkopolskiego (63). W woj. lubuskim zagrożonych jest 41 gmin.
Uprawy truskawek zagrożone były w zachodniopomorskim (66 gmin), wielkopolskim (41) oraz w lubuskim (33). Łącznie to 176 gmin w kraju. Natomiast w uprawach krzewów owocowych suszę rolniczą stwierdzono w 72 gminach w Polsce. To 35 gmin z woj. zachodniopomorskiego oraz 29 z woj. lubuskiego. Uprawy kukurydzy zagrożone są w 11 polskich gminach, 7 z woj. lubuskiego i 4 z zachodniopomorskiego.
Mniej pada niż paruje
IUNG przekazał również, że w raportowanym okresie średnia wartość Klimatycznego Bilansu Wodnego (KBW) była dla kraju ujemna i wyniosła -94 mm, to o 23 mm mniej niż w poprzednim raporcie IUNG. Oznacza to, że w tym okresie więcej wody wyparowało niż spadło deszczu. Najniższe wartości notowano w północno-zachodniej części woj. lubuskiego oraz w południowej części zachodniopomorskiego (od –160 mm do –179 mm) oraz w centralnych rejonach woj. łódzkiego i części woj. kujawsko-pomorskiego (od –120 mm do –139 mm).
Powołując się na portal Clim4Cast, IUNG zwrócił uwagę, że prognozy wskazują na poprawę warunków w północno-zachodniej Polsce w nadchodzących dniach, natomiast we wschodniej części kraju przewiduje się ich pogorszenie. Jak dodał, analizy „nadal wykazują znaczny deficyt wody w głębszych warstwach gleby”, a prognozowane w kolejnych dniach okresy wysokich temperatur mogą prowadzić do stresu cieplnego roślin.
Czytaj też
Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG) w Puławach zajmuje się Systemem Monitoringu Suszy Rolniczej. Do oceny stopnia zagrożenia suszą wykorzystywane są 172 stacje meteorologiczne, należące do IUNG i samorządu rolniczego, a także stacje Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej i Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych.