Wiadomości
Przetestowano model szybkiej oceny ekstremów pogodowych. Fala upałów w Kanadzie związana ze zmianą klimatu
Przyczyną niedawnej fali upałów w Ontario, Quebec i atlantyckich prowincjach Kanady są zmiany klimatu spowodowane przez człowieka – ogłosili kanadyjscy naukowcy, którzy po raz pierwszy użyli modelu szybkiej oceny związków ekstremów pogodowych ze zmianami klimatu.
Kiedy w prowincji Ontario zaczynała się w czerwcu trzydniowa fala upałów przekraczająca o 7,4°C normalne temperatury dla tego okresu, kanadyjskie ministerstwo środowiska ogłaszało uruchomienie pilotażu narzędzia, które pozwala wyjaśnić, które ekstremalne zjawiska pogodowe wiążą się ze zmianami klimatu spowodowanymi przez człowieka. System daje wyniki szybko i jest pierwszym takim modelem na świecie – podkreślali wówczas kanadyjscy klimatolodzy.
Model szybkiej atrybucji przetestowano w praktyce właśnie na czerwcowej fali upałów, która z Ontario przeniosła się do Quebeku, gdzie normalne poziomy temperatur zostały przekroczone nawet o 10,2°C, a potem do prowincji atlantyckich, gdzie temperatury osiągały 10,6°C powyżej normy. „We wszystkich przypadkach analiza wykazała, że to zmiany klimatu spowodowane przez człowieka zwiększyły prawdopodobieństwo wystąpienia fali upałów” - napisano w komunikacie ministerstwa środowiska i zmian klimatu. To, że czerwcowa fala upałów mogła się wydarzyć, uznano za od dwóch do dziesięciu razy bardziej prawdopodobne.
Czytaj też
Kanadyjski model szybkiej oceny posługuje się danymi z dwóch różnych epok, tworząc symulację dwóch różnych klimatów: czasów współczesnych oraz klimatu panującego pod koniec XIX wieku, zanim zaczęły być odczuwane skutki uprzemysłowienia gospodarki na świecie. W razie pojawienia się ekstremów pogodowych, klimatolodzy mogą porównać dane o podobnych wydarzeniach z dwóch różnych modeli klimatu i w ten sposób oszacować jak działalność człowieka wpływa na prawdopodobieństwo wystąpienia takiego zjawiska obecnie.
„Uważnie analizując różnice między tymi symulacjami klimatycznymi, możemy obliczyć jak bardzo zostało zmienione prawdopodobieństwo obserwowanego wydarzenia” - wyjaśniał we wtorek podczas konferencji prasowej starszy naukowiec w ministerstwie środowiska i zmian klimatu Greg Flato. Flato specjalizuje się m.in. w badaniach modeli i symulacji klimatu.
Używając nowego modelu atrybucji, oceniono sytuację między 17 a 20 czerwca br., gdy we wschodnim Ontario średnie maksymalne temperatury wynosiły 29°C, czyli o 7,4°C więcej niż norma, a potem w północnym Quebeku wynosiły 21,5°C, czyli o 7,2°C więcej niż norma, zaś w południowym Quebeku wzrosły do 29,5°C, czyli o 10,7°C więcej niż norma, zaś w prowincjach atlantyckich fala upałów spowodowała wzrost temperatur do 26,1°C, czyli 10,6°C więcej niż norma.
Czytaj też
W analizie podkreślono nie tylko wyjątkowo wysokie temperatury, ale także wyższe niż średnia temperatury w nocy i wysoką wilgotność powietrza. W kanadyjskich prognozach pogody podawane są dwie wartości temperatur: spodziewana i równolegle odczuwalna wysokość temperatury, na którą wpływ ma wilgotność powietrza.
Analiza fal upałów jest pilotażowym zastosowaniem modelu, będzie używana dla siedemnastu rejonów Kanady, gdzie już rejestrowano wyższe niż normalne temperatury. Dalszą częścią prac będzie skonstruowanie podobnych modeli porównawczych dla skrajnie niskich temperatur i dużych opadów.
Ministerstwo środowiska i zmian klimatu podkreśliło w komunikacie, że stosowanie modeli atrybucji ma praktyczne znaczenie, ponieważ pozwala władzom państwowym i lokalnym na lepsze planowanie, szybsze reakcje podczas ekstremów pogodowych, umożliwia też sprawniejszą odbudowę po ewentualnych zniszczeniach.
Podczas czerwcowej fali upałów kanadyjski urząd statystyczny opublikował analizę związków właśnie fal upałów ze wzrostem śmiertelności w 12 miastach w latach 2000–2020. Podkreślono w niej, że dni ponadprzeciętnie wysokich temperatur zwiększają prawdopodobieństwo zgonu, szczególnie wśród osób po 65. roku życia. Szczególnie zagrożeni są też najemcy mieszkań i domów, ponieważ właściciele rzadziej instalują klimatyzację w wynajmowanych lokalach.
„Upał może przekroczyć termoregulacyjne możliwości ludzkiego ciała i prowadzić do wyczerpania upałem, chorób i udarów” – podkreślał autor analizy Matthew Quick ze Statistics Canada.