Wiadomości
Protest przeciwników strefy czystego transportu przerwał obrady Rady Warszawy
Na czwartkowej sesji Rady Warszawy trwa dyskusja nad projektem uchwały dotyczącej wprowadzenia strefy czystego transportu. Na sali obrad są zarówno przeciwnicy jak i popierający strefę, choć tych ostatnich jest mniej. Część przeciwników nie zmieściła się na sali i protestuje za drzwiami. Ich okrzyki i gwizdy zmusiły przewodniczącą do przerwy w obradach.
Przeciwnicy skandują hasła: „Nie dla sct!” „Precz z komuną Trzaskowskiego!” i „Wpuścić mieszkańców”. Mają ze sobą banery z hasłami „Nie dla SCT”, „Strefa czystego terroru”. Zgromadzeni przed salą mają gwizdki, przerywają też obrady uderzając w drzwi i głośno krzycząc. Głośno reagują na słowa padające w dyskusji nad uchwałą, popierające jej wprowadzenie. Wybuczeli m.in wiceprezydenta Warszawy Michała Olszewskiego, który przedstawiał projekt strefy. Wygwizdali też m.in radnego Lewicy Marka Szolca.
Czytaj też
Radni ze wszystkich partii zaproponowali poprawki do projektu. Radni Koalicji Obywatelskiej zaproponowali powrót do pierwotnej propozycji zasięgu strefy i dłuższe okresy przejściowe przed wejściem strefy w planowanym kształcie. Radni Prawa i Sprawiedliwości proponują m.in. zmniejszenie strefy, wyłączenie z niej Wisłostrady i ulicy Towarowej a także obniżenie wieku zwolnionych z zakazu wjazdu do strefy do 65 lat. Z kolei radni Lewicy chcą ograniczenia możliwości wjazdu do strefy aut typu suv.
Wprowadzenie strefy czystego transportu wzbudza wiele kontrowersji. Na sesji obecni są wszyscy wiceprezydenci stolicy. Nie ma tylko prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, co wypomniał m.in. poseł Sebastian Kaleta.