„Nocna cisza wodna” w Iranie. Susza opróżniła zbiorniki, brakuje wody w stolicy
Autor. By ak ba - https://www.panoramio.com/photo/72529537, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=33188361
Iran, a zwłaszcza jego stolica, Teheran, zmagają się tej jesieni z bezprecedensową suszą - przekazał portal BBC. Zbiorniki wodne w mieście są prawie puste, a w godz. 24-6 wodociągi nie dostarczają mieszkańcom wody - podał portal Iran International.
Prezydent Iranu Masud Pezeszkian ostrzegł w ubiegłym tygodniu, że jeśli wkrótce nie spadnie deszcz, zacznie się racjonowanie wody, a jeśli to nie wystarczy, „możemy być zmuszeni ewakuować Teheran” - przypomniała BBC w niedzielę.
Ewakuacja przez suszę?
Wypowiedź tę skrytykowały irańskie media, a były burmistrz Teheranu Golamhosejn Karbaszi określił ją jako „jakiś żart” i ocenił, że „ewakuacja Teheranu nie ma żadnego sensu”. Obecnie rząd pokłada nadzieje w deszczach, które mogą nadejść późną jesienią, ale prognozy pogody nie są obiecujące. Władze zapowiedziały również kary dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw zużywających nadmierne ilości wody.
Poziom wody w zbiornikach, z których korzysta stolica Iranu, są rekordowo niskie. Meteorolodzy twierdzą, że kraj wszedł w jeden z najsuchszych okresów w ciągu ostatnich 50 lat, z opadami deszczu mniejszymi o ponad 85 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Krajowe centrum kryzysowe ds. suszy oceniło sytuację jako „poważną” i ostrzegło, że przez co najmniej 10 dni nie przewiduje się znaczących opadów.
W Meszhedzie, drugim co do wielkości mieście Iranu, władze również biją na alarm. Dyrektor generalny tamtejszej spółki wodno-kanalizacyjnej Hosejn Esmeilian przekazał, że w głównym miejskim zbiorniku poziom wody spadł poniżej 3 proc.
BBC zauważyła, że nawet najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu, ajatollah Ali Chamenei, przez ostatnie kilkanaście lat wielokrotnie przyznawał, że zagrożenie jest brakiem wody rośnie.
Strukturalny kryzys
Dziś Teheran, jego miasto satelickie Karadż oraz Meszhed - zamieszkane przez łącznie ponad 16 mln ludzi - stoją w obliczu realnego zagrożenia wyczerpaniem dostępnej wody.
Zdaniem Alego Moridiego z teherańskiego uniwersytetu SBU kryzys wodny w Iranie wynika nie tylko z suchego klimatu, ale również z braku współpracy między instytucjami państwowymi a środowiskiem naukowym. W wypowiedzi dla portalu Iran International zauważył, że wraz z wyczerpywaniem się wód gruntowych rośnie zasolenie gleby, a to wymusza migrację ludności ze wsi. Od 2013 roku około 10 mln rolników porzuciło farmy i przesiedliło się na obrzeża wielkich miast.
- Zmniejszenie zużycia wody w rolnictwie jest kluczowe, jeśli Iran ma przetrwać ten kryzys - powiedział Moridi.
W ciągu ostatnich 100 lat w Iranie doszło do eksplozji demograficznej. Liczba ludności podwoiła się w latach 1920-1960 (sięgnęła wtedy 20 mln), po czym wzrosła czteroipółkrotnie i obecnie przekracza 90 mln. Równolegle ze wzrostem liczby ludności odnawialne zasoby wody Iranu spadły o około 35 proc. - szacowali w ubiegłym roku analitycy think tanku Atlantic Council.