Reklama

Wiadomości

Niż Boris przyniesie ulewy na południu Polski. WOT gotowe do pomocy

prezydent miasta na konferencji prasowej odpowiada na pytania dziennikarzy
Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia
Autor. Twitter (X) / @wroclaw_info

Najbliższe dni przyniosą ulewne opady deszczu, zwłaszcza w południowej Polsce. Istnieje realne zagrożenie pojawienia się lokalnych powodzi – poinformował w czwartek IMGW. Jak podkreślił, ma to związek z wpływem niżu genueńskiego o nazwie Boris.

„Nad Polską w najbliższe dni będzie zalegała bardzo wilgotna masa powietrza polarnego morskiego. Znajdziemy się pod wpływem niżu genueńskiego o nazwie Boris, w strefie pofalowanego frontu atmosferycznego” – czytamy w komunikacie wydanym przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Jak poinformował IMGW w województwach dolnośląskim, opolskim i śląskim od czwartku do niedzieli prognozowana jest suma opadów sięgająca nawet 150 l/m2. „Punktowo kumulacje opadów mogą być niestety jeszcze wyższe” – napisano.

Przed intensywnymi opadami deszczu IMGW wydał ostrzeżenia najwyższego – 3 stopnia – w województwach dolnośląskim, opolskim i śląskim. W czwartek i piątek wystąpią w tym rejonie bardzo silne opady deszczu, powodujące podtopienia i zalania. IMGW ostrzegł również przed szybkimi i niebezpiecznymi wzrostami stanów wody. „Pomimo aktualnie niskich stanów i ostrzeżeń przed suszą, intensywny opad deszczu w dość krótkim czasie nie będzie miał możliwości infiltrowania w głąb gleby, przez co zamieni się w odpływ powierzchniowy” – podkreślono.

Jak przekazał Instytut w ciągu najbliższych dni prognozowane są dwa główne zagrożenia hydrologiczne. „Pierwszym z nich będzie gwałtowny przybór wody w korytach rzecznych”, zaznaczono, że największe przyrosty stanów wody prognozowane są w piątek, sobotę i niedzielę.Drugim zagrożeniem będą podtopienia w miastach. „Mogą pojawić się problemy z odprowadzeniem znacznej ilości wody deszczowej przez miejskie systemy kanalizacyjne” – napisano w komunikacie. „Istnieje realne zagrożenie pojawienia się lokalnych powodzi od piątku do niedzieli” – zaalarmował IMGW.

Główne zagrożenie hydrologiczne związane z niżem genueńskim od czwartku do niedzieli, według Instytutu, będzie obejmowało obszar dorzecza górnej i środkowej Odry. Od piątku do poniedziałku intensywne opady deszczu będą występowały też w zlewni górnej Wisły.

Reklama

W usuwaniu skutków powodzi pomogą jednostki WOT

W trzech zagrożonych województwach jednostki WOT dostały polecenie postawienia żołnierzy w stan gotowości w związku z prognozowanymi intensywnymi opadami. Jak przekazał PAP w czwartek rzecznik prasowy Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej ppłk Robert Pękala: „teraz jesteśmy w trakcie informowania żołnierzy, że taka sytuacja może wystąpić (…) i żeby byli gotowi do natychmiastowego stawienia się w jednostkach” – powiedział.

Jak dodał, chodzi o 13. Śląską Brygadę Obrony Terytorialnej, 16. Dolnośląską Brygadę Obrony Terytorialnej oraz jeden batalion w Opolu, gdzie brygada jest jeszcze w trakcie formowania. Wskazał przy tym, że w zależności od różnych czynników brygada liczy od 1 do 3 tys. żołnierzy.

„Sygnały o tym, by patrzeć bacznie na te trzy województwa, otrzymujemy od wczoraj” – dodał w rozmowie z PAP rzecznik MON Janusz Sejmej. Jak przekazał, wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz jest w kontakcie szefostwem WOT, a szef WOT uczestniczył w czwartek w odprawie z wiceszefem MSWiA Wiesławem Leśniakiewiczem. „Plan działań jest przygotowany (…) Wojsko obserwuje sytuację meteorologiczną na Dolnym Śląsku i w sytuacji zagrożenia będzie gotowe do pomocy” – podkreślił Sejmej.\

Czytaj też

Wrocław jest przygotowany – informuje prezydent miasta

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk podczas czwartkowej konferencji prasowej podkreślił, że prognozy dla Wrocławia dotyczące opadów są niepokojące. „Przed nami weekend pełen wyzwań. Dzisiejsze prognozy są lepsze niż te ze środy. Mówią one o nieco mniejszych opadach, ale to wciąż są duże opady, bo to 150 litrów na metr kwadratowy – to dużo więcej niż sierpniowe ulewy” – zauważył.

Od środy we Wrocławiu działa sztab kryzysowy, odwołano też miejskie plenerowy imprezy. „W sposób szczególny sprawdzamy stan infrastruktur krytycznej, czyli przede wszystkim zbiorniki rejencyjne i kolektory burzowe” – powiedział Sutryk, przypominając że we Wrocławiu przy ul. Długiej za 100 mln zł powstały zbiorniki retencyjne, mogące pomieścić 60 tys. metrów sześciennych wody.

Sutryk podkreślił też, że monitorowane są wodowskazy na Odrze, Bystrzycy oraz Widawie. „Warto przy tym pamiętać, że system ochrony przeciwpowodziowej we Wrocławiu został zmodernizowany” – dodał.

Prezydent zapewnił, że w gotowości są służby miejskie oraz policji i straż pożarna. „Monitorowane są miejsca, gdzie może zbierać się woda, czyli wiadukty i torowiska. Jesteśmy też przygotowani, jeśli chodzi o piasek i worki, nie ma potrzeby po nie na razie sięgać, ale jest sześć miejsc z piaskiem oraz milion worków” – poinformował Sutryk. Po południu zaplanowano również spotkanie w sprawie prognozowanych opadów deszczu w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim.

Reklama
Źródło:PAP / Energetyka24
Reklama

Komentarze

    Reklama