Wiadomości
Müller: koszty transformacji energetycznej wyższe niż przychody z ETS
Koszty transformacji energetycznej są wyższe, niż przychody z systemu handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych ETS - oświadczył w poniedziałek na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller.
"Koszty transformacji energetycznej są wyższe niż przychody z ETS" - powiedział Müller. Jak dodał, ostatnio premier Czech Petr Fiala apelował o to, aby zmienić "politykę funkcjonowania certyfikatów unijnych ETS, ponieważ mają one charakter spekulacyjny, ponieważ korzystają z nich instytucje finansowe, powodują wyższe ceny energii i to w dodatku w dobie, gdy mamy bardzo duże zagrożenia geopolityczne".
Czytaj też
Müller stwierdził, że "my o reformie ETS mówiliśmy jesienią zeszłego roku, gdy było ryzyko wybuchu wojny na terenie Ukrainy, gdy były widoczne jasne elementy szantażu energetycznego ze strony Rosji".
Dodał, że "ETS jest przychodem państwowym", ale przychody te trafiają na różnego rodzaju programy modernizacyjne. "Państwo decyduje samodzielnie, na jakie elementy wydatkuje. W zakresie polityki OZE Polska, jeżeli chodzi o terminarz przyjętych działań, jest do przodu w stosunku tego, co było zaplanowane" - oświadczył rzecznik rządu. Jak zaznaczył, "my realizujemy zasady zmiany polityki miksu energetycznego na rzecz OZE w szybszym tempie niż było to wcześniej zapowiadane".
Polski rząd od dłuższego czasu apeluje do Komisji Europejskiej o kompleksową reformę systemu handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych EU-ETS, m.in. poprzez ograniczenie roli lub wyłączenie z rynku instytucji finansowych, które - według polskich władz - prowadzą spekulację na tym rynku. W ramach systemu poszczególne rządy sprzedają przydzielone im pule uprawnień na aukcjach, na których kupują je instalacje emitujące. Zgodnie z europejskimi regulacjami, co najmniej 50 proc. wpływów ze sprzedaży uprawnień albo ich równowartość ma być wydana na cele związane z realizacją polityki energetyczno-klimatycznej UE.