Reklama

Energia słoneczna z kosmosu rozwiązaniem kryzysu klimatycznego?

Widok Ziemi z orbity.
Widok Ziemi z orbity.
Autor. Roskosmos/Flickr

Zdaniem brytyjskich naukowców energia słoneczna pozyskiwana z kosmosu mogłaby zmniejszyć zapotrzebowanie Europy na działające na lądzie OZE nawet o 80 proc.

Eksperci z King’s College London ocenili znaczenie, jakie dla Europy mogłoby mieć pozyskiwanie - w przyszłości - energii słonecznej w kosmosie.

Zmniejszenie zapotrzebowania na magazyny energii

Jak twierdzą, jest to pierwsza analiza sprawdzająca, jak przydatna dla Europy może być taka forma wytwarzania energii odnawialnej.

YouTube cover video

Ustalili, że zastosowanie takiej technologii mogłoby o ponad dwie trzecie zmniejszyć zapotrzebowanie na magazynowanie energii w bateriach. Realizacja tej koncepcji mogłaby również przynieść znaczne oszczędności, obniżając koszty działania całego systemu energetycznego w Europie nawet o 15 proc. Dotyczy to m.in. kosztów wytwarzania energii, magazynowania, a także infrastruktury sieciowej.

Szacunkowo oznaczałoby to 35,9 miliarda euro oszczędności rocznie.

„Po raz pierwszy pokazaliśmy pozytywny wpływ, jaki taka technologia mogłaby przynieść Europie. Choć jej wykonalność wciąż jest analizowana, nasze badania podkreślają ogromny potencjał ekonomiczny i środowiskowy, jaki może mieć jej zastosowanie” – mówi dr Wei He, główny autor badania opisanego w magazynie „[Joule](DOI 10.1016/j.joule.2025.102074)”.

Osiągnięcie zerowej emisji netto do 2050 roku będzie wymagało znaczącego przejścia na odnawialne źródła energii, a ta rozwijająca się technologia może odegrać kluczową rolę w tym procesie.
dr Wei He>

Jak wyjaśniają badacze, technologia pozyskiwania energii słonecznej w kosmosie obejmuje umieszczanie dużych paneli słonecznych na satelitach - gdzie są one wystawione na znacznie większe nasłonecznienie, niż baterie na Ziemi, i mogą praktycznie nieprzerwanie zbierać energię niezależnie od zachmurzenia czy cyklu dnia i nocy. Następnie energię należałoby przesyłać do jednej lub kilku stacji na Ziemi, gdzie byłaby przekształcana w elektryczność i dostarczana do sieci energetycznej lub magazynowana w bateriach.

Czytaj też

Taka technologia oznacza znacznie mniejsze narażenie na wpływ zachmurzenia i klęski żywiołowe, takie jak powodzie czy trzęsienia ziemi, na które podatna jest ziemska infrastruktura.

Marek Matacz / PAP

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama