Ekobudownictwo w Polsce wciąż walczy ze stereotypami
Zdaniem dr inż. arch. Bartosz Dendura z Politechniki Krakowskiej, ekobudownictwo musi nadal walczyć w Polsce z wieloma stereotypami. Najczęściej wygrywają rozwiązania bardziej znane i „tańsze na start”.
Polacy myślą o tym, żeby ich domy były ekologiczne, i coraz częściej deklarują taką potrzebę, ale wciąż pojawiają się obawy - mówi dr inż. arch. Bartosz Dendura z Katedry Architektury Miejsc Pracy, Sportu i Usług Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej, kierownik Zespołu Architektury Użyteczności Publicznej. Jest on pomysłodawcą raportu pt. „Ekobudownictwo jest trendy? Edycja 2025” - badania opinii i postaw Polaków dotyczących zrównoważonego budownictwa.
Drewniane wieżowce
Architekt zauważa, że „eko” bywa kojarzone z większym ryzykiem technologicznym albo rozwiązaniem dla osób z wyższym budżetem, a samo pojęcie „ekologiczny dom” bywa różnie rozumiane.
”Dla mnie dom ekologiczny to budynek zaprojektowany i zrealizowany tak, by możliwie ograniczać wpływ na środowisko w całym cyklu życia. To może oznaczać m.in. wykorzystanie materiałów o niższym śladzie węglowym - np. z użyciem drewna, materiałów mineralnych o prostym składzie; korzystanie z odnawialnych źródeł energii oraz technologie energooszczędne — jak fotowoltaika, pompy ciepła, rekuperacja czy dobrze zaprojektowana wentylacja naturalna” - wymienił.
Jak dodał, ważne są też rozwiązania związane z wodą (np. zbieranie wody deszczowej) i myślenie o budynku całościowo: od budowy, przez eksploatację, po modernizację czy demontaż. Często zapomina się, że w długim — np. 50-letnim — cyklu życia budynku etap budowy bywa mniejszą częścią całkowitych emisji niż późniejsze użytkowanie.
”Dostrzegam potencjał w nowoczesnych technologiach nie dlatego, że są „modne”, ale dlatego, że twarde dane potwierdzają ich mniejszą szkodliwość dla środowiska i – co kluczowe dla inwestora – niższe koszty eksploatacji. To czysta fizyka budowli i ekonomia. W typowym domu emisja CO2 z ogrzewania przez lata przewyższa tę z budowy. Dlatego nowoczesny dom musi odcinać się od paliw kopalnych. Dobra izolacja i ekologiczne źródła ciepła to po prostu logiczny wybór w dzisiejszych czasach” - zauważył dr Dendura, członek Komisji Zrównoważonego Rozwoju przy Międzynarodowej Unii Architektów.
Z tego, co pokazują statystyki, technologie alternatywne w Polsce wciąż stanowią niewielki odsetek, rzędu 1–2 proc. Ekonieruchomości są więc nadal niszą, choć rosnącą.
Jednocześnie rynek jest nierówny jakościowo: część ofert domów „eko”, szczególnie w drewnie, bywa uproszczona lub niedopasowana do potrzeb i warunków, co może psuć zaufanie do całej kategorii. Dlatego ważny jest dobry projekt i dobór instalacji do konkretnego budynku — tu rola architekta i doświadczonych wykonawców jest kluczowa.
Czytaj też
”W pracy akademickiej widzę natomiast, że młode pokolenie architektów coraz częściej traktuje zrównoważone projektowanie jako punkt wyjścia, a nie dodatek — i to daje realną nadzieję na zmianę proporcji w kolejnych latach” - mówił dr Dendura.
Anna Mikołajczyk-Kłębek, Nauka w Polsce / PAP
