Droga do Morskiego Oka: busy elektryczne zamiast koni
Ministerstwo Klimatu i Środowiska informuje, że zaprzęgi kursujące na trasie do Morskiego Oka mają jeździć tylko do Wodogrzmotów Mickiewicza - pełną trasę do Włosienicy będzie można pokonać tylko pieszo lub elektrycznym autobusem.
„Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) ogłosił nabór wniosków na dofinansowanie zakupu przez parki narodowe elektrycznych autobusów” - przekazało w komunikacie MKiŚ.
Odciążenie zwierząt
Resort poinformował, że przewidziany na ten cel budżet wynosi 30 mln zł. Z programu będzie mógł skorzystać m.in. TPN, który organizuje transport elektryczny do Morskiego Oka.
„Po uzupełnieniu floty autobusów elektrycznych zaprzęgi konne będą kursowały na najbardziej płaskim odcinku od Palenicy Białczańskiej do Wodogrzmotów Mickiewicza; pełną trasę do Włosienicy będzie można pokonać pieszo lub korzystając z elektrycznych autobusów. (…)Turyści sami będą decydować, czy chcą skorzystać z tradycyjnego zaprzęgu na skróconym odcinku, (…) czy pokonają całą trasę zeroemisyjnym autobusem elektrycznym” - zaznaczono w komunikacie resortu.
MKiŚ przypomniało, że w mijającym roku po raz pierwszy w historii elektryczne busy regularnie woziły turystów do Morskiego Oka, a z uruchomionej pilotażowo przez Tatrzański Park Narodowy usługi, od maja do października skorzystało 27 tysięcy turystów, w tym 4 tysiące osób z niepełnosprawnością.
Według informacji przekazanych przez resort, parki narodowe będą mogły składać wnioski o dofinansowanie od 15 stycznia 2026 r.
Czytaj też
Wsparcie NFOŚiGW przeznaczone jest na zakup nowych pojazdów elektrycznych kategorii M3 (pojazdy o masie powyżej 5 ton, mające więcej niż 8 miejsc siedzących), zakup nowych łodzi lub rowerów elektrycznych oraz zakup, budowę i instalację nowych stacji i punktów ładowania wraz z niezbędną infrastrukturą towarzyszącą, które będą wykorzystywane „wyłącznie na potrzeby własne beneficjentów”. Dofinansowanie w formie dotacji wyniesie do 95 proc. kosztów kwalifikowanych.
