Wiadomości
„Co do diabła robimy na takich spotkaniach?” – mówił premier Albanii podczas COP29
Jaki sens ma organizacja takiego szczytu, jeśli najwięksi truciciele świata będą działać po staremu – zapytał w środę premier Albanii Edi Rama podczas szczytu klimatycznego COP29 w stolicy Azerbejdżanu, Baku.
Premier Rama przyznał na początku swego wystąpienia, że zrezygnował z „dobrze przygotowanej mowy”, gdy zobaczył dzień wcześniej, jak obecni na szczycie liderzy ignorują przemówienia innych gości.
„Ludzie jedzą, piją, spotykają się i robią razem zdjęcia, podczas gdy w tle nieustannie odtwarzane są nagrania pozbawionych głosu przywódców” – zauważył Rama. „Wygląda to dokładnie tak, jak to, co dzieje się każdego dnia w prawdziwym świecie. Nasze pełne dobrych słów przemowy niczego nie zmieniają. Życie toczy się dalej, stare przyzwyczajenia pozostają” – powiedział albański premier.
„Co do diabła robimy na takich spotkaniach, powtarzając w kółko te same hasła, jeśli nie ma woli politycznej, aby wyjść poza słowa i zjednoczyć się w konkretnych działaniach” – pytał z retorycznie Rama.
Rozpoczęty w poniedziałek szczyt klimatyczny COP29 potrwa do 22 listopada. Jego podstawowym celem jest ustalenie nowego rocznego celu w przekazywaniu przez zamożne kraje funduszy biedniejszym państwom na walkę ze zmianami klimatycznymi.