Reklama

Wiadomości

„Co do diabła robimy na takich spotkaniach?” – mówił premier Albanii podczas COP29

logo COP29 na recepcji; napisane: COP 29 Baku Azerbaijan The house of solidarity
Autor. Flickr / @ International Maritime Organization

Jaki sens ma organizacja takiego szczytu, jeśli najwięksi truciciele świata będą działać po staremu – zapytał w środę premier Albanii Edi Rama podczas szczytu klimatycznego COP29 w stolicy Azerbejdżanu, Baku.

Premier Rama przyznał na początku swego wystąpienia, że zrezygnował z „dobrze przygotowanej mowy”, gdy zobaczył dzień wcześniej, jak obecni na szczycie liderzy ignorują przemówienia innych gości.

„Ludzie jedzą, piją, spotykają się i robią razem zdjęcia, podczas gdy w tle nieustannie odtwarzane są nagrania pozbawionych głosu przywódców” – zauważył Rama. „Wygląda to dokładnie tak, jak to, co dzieje się każdego dnia w prawdziwym świecie. Nasze pełne dobrych słów przemowy niczego nie zmieniają. Życie toczy się dalej, stare przyzwyczajenia pozostają” – powiedział albański premier.

Reklama

„Co do diabła robimy na takich spotkaniach, powtarzając w kółko te same hasła, jeśli nie ma woli politycznej, aby wyjść poza słowa i zjednoczyć się w konkretnych działaniach” – pytał z retorycznie Rama.

Rozpoczęty w poniedziałek szczyt klimatyczny COP29 potrwa do 22 listopada. Jego podstawowym celem jest ustalenie nowego rocznego celu w przekazywaniu przez zamożne kraje funduszy biedniejszym państwom na walkę ze zmianami klimatycznymi.

Czytaj też

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama