Reklama

Wiadomości

Aktywiści klimatyczni zatruli rzekę? Dziesiątki martwych ryb po proteście we Francji

Autor. Facebook / Eric Straumann

W minioną sobotę aktywiści Extinction Rebellion wlali do rzeki Lauch  zielony barwnik w proteście przeciwko zakopywaniu toksycznych odpadów. Po tej akcji lokalne media poinformowały, że na powierzchni rzeki pływały dziesiątki śniętych ryb, które prawdopodobnie zatruły się wodą.

Reklama

W sobotę kanały otaczające zabytkową starówkę miejscowości Colmar na wschodzie Francji przybrały fluorescencyjny zielony kolor. Aktywiści klimatyczni organizacji Extinction Rebellion wlali do wody barwnik organiczny, który po kontakcie z wodą silnie reagował, co widać na zdjęciach zamieszczonych na social mediach.

Reklama
Reklama

W opublikowanym poście działacze organizacji tłumaczą, że w ten sposób chcieli ostrzec społeczeństwo przed projektem StocaMine, polegającym na składowaniu odpadów w sztolniach byłej kopalni Wittelsheim. Miałyby być one trzymane głęboko pod ziemia i zostać dodatkowo zalane betonem, aby uniknąć potencjalnego zatrucia wód gruntowych. Po latach kontrowersji wokół projektu, sąd ostatecznie pozwolił na jego kontynuacje.

W odpowiedzi na decyzję sądu, działacze w ramach protestu zafarbowali rzekę Lauch w miejscowości Colmar. „Przypominamy, że stosowany barwnik zwany fluoresceiną lub uraniną jest całkowicie nieszkodliwy dla istot żywych (ludzi, roślin, zwierząt). Jest stosowany w okulistyce, hodowli ryb i speleologii" - zapewniali aktywiści na swojej stronie na Facebooku.

Czytaj też

Innego zdania jest burmistrz Colmar, Eric Straumann, który oskarżył aktywistów o zatrucie rzeki, po tym jak na jej powierzchni mieszańcy zaczęli zauważać unoszące się śnięte ryby. Jak mówi w rozmowie z Le Figaro, on sam naliczył ponad 10 sztuk. Dodał, że sprawcy wydarzenia zostali już zatrzymani przez służby.

Barwnik po 48 godzinach wciąż utrzymywał się w wodzie. Burmistrz nie wyklucza pozwu aktywistów. „Będziemy obserwować rozwój sytuacji i podejmiemy decyzję o ewentualnych dalszych działaniach. Samo zanieczyszczenie wizualne jest ogromne" – powiedział Straumann.

Organizacja klimatyczna zareagowała na oskarżenia burmistrza twierdząc, że „w tej chwili nie wykazano żadnego związku pomiędzy zabarwieniem rzeki Lauch a śmiercią ryb".  „Mamy szczerą nadzieję, że ratusz przeprowadzi niezbędne kontrole, aby zrozumieć tajniki tej sytuacji " – dodaje Extinction Rebellion.

Reklama

Komentarze

    Reklama