Reklama

Klimat

Rubczyński: ulga termomodernizacyjna to krok w dobrą stronę

Fot.: Pixabay
Fot.: Pixabay

Wprowadzenie ulgi termomodernizacyjnej dla właścicieli domów jednorodzinnych, to ruch w bardzo dobrą stronę - dostrzeżono, gdzie znajduje się źródło smogu - mówi w rozmowie z PAP ekspert Forum Energii Andrzej Rubczyński.

W projekcie nowelizacji ustawy nowelizacji ustawy autorstwa resortu finansów zaproponowano możliwość odliczenia nawet 53 tysięcy zł od dochodu w ramach nowej ulgi podatkowej na termomodernizację domu. Ulga podatkowa ma obowiązywać od początku przyszłego roku.

W projekcie zaproponowano ulgę dla podatników, którzy rozliczają się według skali 19 proc., albo płacą podatek ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. Będą oni mogli odliczyć od dochodu wydatki poniesione na termomodernizację. Jak podkreślono, propozycja dotyczy tych, którzy są właścicielami domów jednorodzinnych, a termomodernizacja została przeprowadzona na podstawie audytu.

"To co cieszy, to fakt, że program jest dedykowany właścicielom domów jednorodzinnych. To istotne, bo byli oni dotąd postrzegani jako grupa bogaczy. Inicjatywy wspierania termomodernizacji były więc kierowane przede wszystkim do budownictwa wielorodzinnego" - powiedział Rubczyński.

Tymczasem - jak zauważył - wśród mieszkańców domów jednorodzinnych jest duży odsetek osób ubogich energetycznie.

Według Instytutu Badań Strukturalnych w Polsce ok. 4,5 mln osób dotkniętych jest ubóstwem energetycznym. Według zastosowanej przez IBS definicji gospodarstwo domowe jest ubogie energetycznie, jeżeli ma trudności w zaspokojeniu swoich potrzeb energetycznych z powodu niskiego dochodu czy też charakterystyki mieszkania - znajduje się ono np. w starym źle zaizolowanym budynku, jest zbyt duże, mocno zacienione.

Potrzeby energetyczne to z kolei wszystkie czynności, podczas których korzystamy z energii cieplnej i elektrycznej, niezbędne do utrzymywania godnego poziomu życia - czyli ogrzewanie mieszkania, podgrzewanie wody, oświetlenie, przygotowywanie posiłków i korzystanie z podstawowych sprzętów RTV i AGD. Jeśli koszt zaspokojenia potrzeb energetycznych jest tak wysoki, że członkowie gospodarstwa domowego stają przed dylematem, czy ograniczać te potrzeby, czy też oszczędzać kosztem innych dóbr, np. żywności, leków czy edukacji - wtedy możemy mówić o ubóstwie energetycznym. Eksperci Instytutu wyliczyli, że 75 proc. ubogich energetycznie mieszka w domach jednorodzinnych. To domy źle zaizolowane, opalane paliwem fatalnej jakości.

"To bardzo dobrze, że nastąpiła zmiana myślenia. Dostrzeżono, gdzie jest źródło smogu" - podkreślił Rubczyński.

W jego opinii wprowadzenie wymogu przeprowadzenia audytu energetycznego modernizowanego budynku, jest sensowne, bo termomodernizacja powinna być "weryfikowana". Ekspert zauważa, że nie są znane jeszcze szczegóły proponowanych rozwiązań, ale - w jego opinii - koszty przeprowadzenia audytu, "nie będą wielkie". "Być może to będzie jeszcze jakoś zinstytucjonalizowane" - dodał.

Według projektu na termomodernizacji będzie można odliczyć 23 proc. wydatków termomodernizacyjnych, jednak nie może to być więcej niż 53 tys. zł. Ulga ma obowiązywać od 1 stycznia 2019 r.

Wprowadzenie ulgi zapowiedziała na początku czerwca br. szefowa resortu finansów Teresa Czerwińska. Minister ogłosiła stworzenie instrumentu, który przez system podatku PIT zachęciłby do termomodernizacji jednorodzinnych budynków mieszkalnych. Podkreśliła wtedy, że ulga podatkowa będzie adresowana do tych, którzy "wcześniej nie korzystali z żadnych form pomocy państwa w rozwiązywaniu problemów związanych z termomodernizacją".

Wprowadzenie zachęt podatkowych dla termomodernizacji jest fragmentem rządowego programu Czyste Powietrze, który będzie realizowany w latach 2018-2029. Budżet całego tego programu to 103 mld zł, z czego finansowanie w formie dotacji to 63,3 mld zł, a w formie pożyczek 39,7 mld zł. Pieniądze zostaną przeznaczane w szczególności na termomodernizację i wymianę źródeł ciepła.

ML/PAP

Reklama
Reklama

Komentarze