Klimat
Greenpeace: polskie regiony górnicze mogą stracić 5 mld euro na sprawiedliwą transformację
Polskie regiony górnicze mogą stracić 5 mld euro unijnych środków na sprawiedliwą transformację - ocenili we wtorek przedstawiciele Greenpeace Polska, komentując wyniki unijnego szczytu. Podczas spotkania w Brukseli zdecydowano m.in. o ograniczeniu Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji.
We wtorkowym komunikacie przedstawiciele Greenpeace wskazali, że w nowej unijnej perspektywie finansowej Fundusz na rzecz Sprawiedliwej Transformacji, mający łagodzić negatywne skutki transformacji energetycznej, został zmniejszony o 20 mld euro - z łącznych 37,5 mld do 17,5 mld euro.
"Dodatkowo w konkluzjach szczytu znalazł się zapis warunkujący wypłatę 50 proc. środków z funduszu od zobowiązania się przez państwa członkowskie do wypełnienia unijnego celu neutralności klimatycznej. Jedynym krajem, który tego warunku nie spełnia, jest Polska" - czytamy w komunikacie organizacji.
W ocenie Greenpeace, zmniejszenie Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji może oznaczać zmniejszenie przydziału dla polskich regionów górniczych z 8 mld euro do ok. 5 mld euro. "Z kolei dalszy brak zobowiązania się przez polski rząd do osiągnięcia unijnego celu neutralności klimatycznej oznaczać będzie zmniejszenie tej pozostałej kwoty jeszcze o połowę - do ok. 2,5 mld euro" - wskazuje Greenpeace.
Podczas unijnego szczytu ustalono także, że 30 proc. wszystkich środków ma trafić na działania związane z wypełnieniem unijnych celów klimatycznych, tj. obniżenia emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. i osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r.
Zdaniem Joanny Flisowskiej, kierującej zespołem ds. klimatu i energii w Greenpeace Polska, żeby zapobiec najgorszym skutkom zmiany klimatu Polska i Europa powinny osiągnąć neutralność klimatyczną na długo przed 2050 rokiem.
"Upór polskiego rządu to tylko ucieczka od działań, które są absolutnie konieczne dla ochrony naszej przyszłości. Szybkie odejście od węgla i wdrażanie sprawiedliwej transformacji regionów górniczych są działaniami, których nie można odkładać na później" - uważa Flisowska, cytowana we wtorkowym komunikacie Greenpeace.(PAP)