Analizy i komentarze
Hołownia grzmi na PiS za wpisanie podatku od aut do KPO. Kto jeszcze tego chciał? Jego partia
Polityczne spory mają różną dynamikę, ale ten najnowszy jest co najmniej dziwny. Stało się bowiem tak, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił, że to dzięki Polsce 2050, porzucony zostaje pomysł, który „przyklepało” Prawo i Sprawiedliwość. Problem w tym, że był to jednocześnie jeden z postulatów jego formacji, a nie tak dawno wprowadzenie podatku od aut spalinowych otwarcie poparł wiceminister związany z jego partią
Wzajemne oskarżanie się o działanie na niekorzyść Polski i jej obywateli między rządem a opozycją nie kończy się wyłącznie na sprawie niewielkich dotacji na produkcję amunicji nad Wisłą. Tuż przed weekendem Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej ogłosiło, że chce zrewidować kamienie milowe i cele w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO).
Wśród propozycji, które przedstawiła szefowa MFiPR Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050, znalazło się wykreślenie zobowiązania dotyczącego wprowadzenia w Polsce podatku od pojazdów spalinowych od 2026 r. Miała być to najpierw jednorazowa opłata do poniesienia przy rejestracji pojazdu, a później – cykliczna płatność, uzależniona np. od normy EURO auta.
Ważny fakt dla tej historii jest taki, że poprzednie obietnice czy reformy w ramach KPO konstruował jeszcze rząd Prawa i Sprawiedliwości (a właściwie – Zjednoczonej Prawicy).
Hołownia: PiS wpisało podatek od aut spalinowych do KPO
W poniedziałek do tej propozycji odniósł się Szymon Hołownia, marszałek Sejmu i jednocześnie lider partii Polska 2050. „To się w głowie nie mieści, że PiS wpisało do KPO podatek od posiadania samochodów spalinowych. Tego podatku nie będzie dzięki ministrom Polski 2050. Zielony ład? Tak, ale dla ludzi i metodą zachęt, nie nakazów i zakazów. Musi to na Rusi” – napisał w serwisie X (daw. Twitter) marszałek.
Sama Pełczyńska-Nałęcz uderzała w podobne tony, pisząc w portalu X: „Podatek, który PiS wprowadził do KPO, a my chcemy usunąć, dotyczy wszystkich samochodów spalinowych, a nie starych diesli”.
Kto postulował podatek od aut spalinowych? Polska 2050 w swojej strategii
Podobne deklaracje nie budziłyby emocji, gdyby nie fakt, że dopiero co inny polityk związany z Polską 2050 deklarował, że warto wprowadzić taki podatek. Pod koniec lutego br. w „Rzeczpospolitej” opublikowano wywiad z wiceministrem klimatu i środowiska Krzysztofem Bolestą. Ten nie tylko mówił, że prace nad taką opłatą już trwają i mogłaby zostać wprowadzona w I kwartale 2025 r.
Jak zauważył natomiast dziennikarz Gazeta.pl Patryk Strzałkowski, dla Polski 2050 temat podatku od aut spalinowych nie jest niczym nowym. W strategii z 2021 roku, opracowanej, gdy dopiero tworzyła się ta partia, zapisano: „Zacząć można by od uruchomienia krajowego programu wymiany napędów starych aut na bezemisyjne. Droga do tego celu powinna zacząć się jak najszybciej. Warto więc rozważyć stopniowe zwiększenie akcyzy na rejestrację samochodów spalinowych od 2025 r.”.
Nie zgadniecie, która partia w swojej strategii klimatycznej pisała o pomyśle zwiększania akcyzy na samochody spalinowe (a także zakazie rejestracji aut spalinowych). https://t.co/pPaOabnX9r pic.twitter.com/OudckT2RM1
— Patryk Strzałkowski (@PStrzalkowski) March 18, 2024
W publikacji o nazwie „Polska na zielonym szlaku” zawarto nawet przestrogę dla legislatorów przed skutkami… braku wprowadzenia zakazu rejestracji aut spalinowych po 2035 r. czy niepodniesieniu akcyzy. „Zaniechanie tego kroku spowoduje, że Polska stanie się rynkiem zbytu spalinowych aut, po zakazie ich rejestracji na Zachodzie. Zwiększy to emisje w Polsce, na własne życzenie staniemy się złomowiskiem starych aut w Europie i jeszcze bardziej oddalimy od klubu prymusów transformacji” – czytamy.