Analizy i komentarze
Czy Polacy są gotowi do ponoszenia kosztów polityk klimatycznych? Nowe badanie

Wyniki badań organizacji Project Tempo mogą okazać się zaskakujące. Polacy lepiej wypadają na tle państw Unii Europejskiej pod względem dostrzegania korzyści polityki klimatycznej dla obywateli jako jednostek oraz widzą większe korzyści z energetyki odnawialnej i jądrowej niż przeciętny mieszkaniec UE.
Nowe badanie potwierdza, że w społeczeństwach europejskich poparcie dla działań na rzecz klimatu spada po przedstawieniu wymiernych kosztów – co jest właściwie spodziewanym wynikiem. Ten spadek jest nieco bardziej widoczny w Polsce niż w innych krajach UE, chociaż początkowo poparcie dla polityk klimatycznych jest takie samo – 72 proc. Polaków uważa, że ich wdrażanie jest ważne. Jednakże gdy przedstawi się konkretne koszty działań proklimatycznych, to już tylko 51 proc. Polaków zgadza się, że jest w stanie ponieść koszty polityk klimatycznych na poziomie 10 euro miesięcznie, 47 proc. – 25 euro, 43 proc. – 50 euro, a 37 proc. – 100 euro miesięcznie.

Autor. Project Tempo, reprezentatywna ankieta internetowa przeprowadzona na wszystkich rynkach UE i w Wielkiej Brytanii, z wyłączeniem Cypru, Luksemburga i Malty. Data: 28.08.24 - 24.09.24. Wielkość próby: n=46 978; w każdym z państw około n = 2000.
Jak to wygląda w innych państwach Europy? Najwięcej osób, które uważają, że należy spowalniać zmianę klimatu, nawet jeżeli oznacza to wyższe ceny w kraju, jest we Włoszech – ponad 60 proc. badanych. Do czołówki należą też Hiszpania, Dania, Francja, Irlandia, Wielka Brytania oraz – co dość zaskakujące – Węgry. Średnia dla wszystkich badanych państw to niecałe 50 proc. Najsilniej ponoszeniu kosztów działań proklimatycznych sprzeciwiają się Czesi, Estończycy, Łotysze i Niemcy. Średnio w badanych państwach sprzeciwia się temu nieco ponad 30 proc. obywateli. Wyniki w Polsce są zbliżone do średniej unijnej.

Autor. Project Tempo, reprezentatywna ankieta internetowa przeprowadzona na wszystkich rynkach UE i w Wielkiej Brytanii, z wyłączeniem Cypru, Luksemburga i Malty. Data: 28.08.24 - 24.09.24. Wielkość próby: n=46 978; w każdym z państw około n = 2000.
Organizacja Project Tempo przeprowadziła w 2024 r. ankietę w państwach Unii Europejskiej oraz w Wielkiej Brytanii, z wyłączeniem Cypru, Luksemburga i Malty. W badaniu wzięło udział łącznie ponad 45 tys. obywateli z 25 państw. Na jego podstawie stworzono indeks poparcia dla działań na rzecz klimatu, który określa, jak bardzo obywatele danego państwa postrzegają politykę klimatyczną jako korzyść, a nie koszt czy wyrzeczenie – zarówno dla nich jako jednostek oraz dla kraju i gospodarki.
Polska znajduje się na 12. miejscu pod względem tego wskaźnika wśród badanych krajów, co jest lepszym wynikiem, niż można by się spodziewać. Zajmuje 11. miejsce pod względem przekonania, że inwestowanie w zieloną transformację przynosi korzyści krajowi, 16. miejsce pod względem przekonania, że przynosi korzyści gospodarce, ale aż 7. miejsce pod względem przekonania, że przynosi korzyści obywatelom jako jednostkom.
Co ciekawe, poprzednie badanie przeprowadzone w Polsce przez Project Tempo wykazało, że 45 proc. Polaków uważa, że gospodarka powinna być zawsze traktowana priorytetowo w stosunku do działań na rzecz klimatu, podczas gdy tylko 21 proc. z nich uważa, że gospodarka nie zawsze powinna być traktowana priorytetowo w stosunku do działań na rzecz klimatu. Badacze wnioskują, że istnieje szansa na zwiększenie poparcia dla działań proklimatycznych, jeśli korzyści gospodarcze płynące z zielonych inwestycji będą bardziej nagłaśniane.
Jednocześnie autorzy analizy podkreślają, że w Polsce istnieje silna polaryzacja, jeśli chodzi o politykę klimatyczną – 45 proc. polskiego elektoratu byłoby otwartych na głosowanie na polityka, który priorytetowo traktuje działania na rzecz klimatu, ale 40 proc. byłoby przeciwnych głosowaniu na polityka, który priorytetowo traktuje rozwiązania klimatyczne.

Autor. Project Tempo, reprezentatywna ankieta internetowa przeprowadzona na wszystkich rynkach UE i w Wielkiej Brytanii, z wyłączeniem Cypru, Luksemburga i Malty. Data: 28.08.24 - 24.09.24. Wielkość próby: n=46 978; w każdym z państw około n = 2000.
Postrzeganie energetyki odnawialnej i jądrowej
Drugim obszarem badawczym, na którym skupił się Project Tempo, to poparcie dla technologii energetycznych – OZE, atomu i węgla. Zbadano postrzeganie danej technologii w odniesieniu do siedmiu wskaźników: samowystarczalność, koszty dla użytkownika końcowego, tworzenie lokalnych miejsc pracy, konkurencyjność przemysłu, bezpieczeństwo, zrównoważenie środowiskowe oraz niezależność strategiczna.

Autor. Project Tempo, reprezentatywna ankieta internetowa przeprowadzona na wszystkich rynkach UE i w Wielkiej Brytanii, z wyłączeniem Cypru, Luksemburga i Malty. Data: 28.08.24 - 24.09.24. Wielkość próby: n=46 978; w każdym z państw około n = 2000.
Polacy wykazują bardziej pozytywne postrzeganie węgla, gazu i energii jądrowej niż przeciętny obywatel Unii Europejskiej, ale jednocześnie energetyka odnawialna i jądrowa są lepiej postrzegane przez Polaków niż paliwa kopalne we wszystkich analizowanych obszarach. Polacy są bardziej skłonni twierdzić, że energia jądrowa i odnawialna są tańsze, bezpieczniejsze, bardziej zrównoważone i konkurencyjne oraz oferują większą samowystarczalność i niezależność niż węgiel i gaz, niż średnio jest to postrzegane w UE. Ponownie są to wyniki zaskakujące – chociaż w Polsce głośna jest narracja, że węgiel jest gwarancją suwerenności energetycznej i utrzymywania miejsc pracy, to okazuje się, że Polacy lepsze zdanie mają jednak o energetyce jądrowej i odnawialnej.
Protekcjonizm
Organizacja sprawdziła również, czy badani skłaniają się bardziej ku wolnorynkowym, czy raczej protekcjonistycznym rozwiązaniom w zakresie tworzenia infrastruktury energetycznej. Okazuje się, że obywatele UE woleliby, aby produkcja odbywała się w kraju, nawet jeśli oznaczałaby, że towary będą droższe lub niższej jakości.

Autor. Project Tempo, reprezentatywna ankieta internetowa przeprowadzona na wszystkich rynkach UE i w Wielkiej Brytanii, z wyłączeniem Cypru, Luksemburga i Malty. Data: 28.08.24 - 24.09.24. Wielkość próby: n=46 978; w każdym z państw około n = 2000.
W Polsce 81 proc. ankietowanych zdecydowanie poparło (51 proc.) lub poparło (30 proc.) stwierdzenie, że UE powinna skoncentrować się na własnej produkcji zielonych technologii, ku korzyści lokalnych firm i miejsc pracy. 77 proc. Polaków uważa, że UE jako całość powinna produkować własną infrastrukturę energetyczną, by uczynić Wspólnotę samowystarczalną – nawet jeżeli oznacza to wyższe koszty.
Jedynie 9 proc. Polaków uważa, że Unia Europejska powinna importować zielone technologie, o ile jest to tańsze – nawet jeżeli uzależnia nas to od państw zewnętrznych. Znów wyniki okazują się interesujące – chociaż, jak napisano w raporcie z badania, obywatele Polski na ogół wykazują neoliberalną mentalność i popierają wolnorynkowe rozwiązania, to w przypadku zielonych technologii kwestie samowystarczalności i tworzenia miejsc pracy są ważniejsze. Zdaniem badaczy powinno to stanowić zachętę dla rządu, by budować infrastrukturę produkcyjną w Polsce.
Podobne tendencje występują we wszystkich badanych państwach – Europejczycy mają zdecydowanie protekcjonistyczne podejście do produkcji technologii potrzebnych w transformacji energetycznej. Chcą chronić lokalne firmy i miejsca pracy w sektorze i uniezależniać się od zewnętrznych dostawców – i są gotowi ponieść tego koszty.