Reklama

Członek zarządu Allianz: bez działań proklimatycznych kapitalizm nie przetrwa

polisa ubezpieczeniowa na stole z ciemnego drewna, na której leży pęk dolarów oraz klucze z breloczkiem w kształcie domu
Autor. Envato / @Vladdeep

„Koszt bezczynności jest wyższy niż koszt transformacji i adaptacji” – mówił Günther Thallinger, członek zarządu Allianz SE. Zmiana klimatu niszczy całą branżę finansową: od ubezpieczeń, przez kredyty po inwestycje. Rynki potrzebują działań proklimatycznych.

Kryzys klimatyczny jest na dobrej drodze do zniszczenia kapitalizmu – stwierdził w poście na platformie LinkedIn Günther Thallinger, członek zarządu firmy ubezpieczeniowej Allianz SE. Konieczne są działania, które uratują nie tylko – często dość abstrakcyjny i odległy – klimat, ale też rynki i samą cywilizację człowieka.

Świat bez ubezpieczeń

„Świat szybko zbliża się do poziomów temperatur, przy których ubezpieczyciele nie będą już w stanie oferować ochrony przed wieloma zagrożeniami klimatycznymi” – ostrzegł Thallinger. Ogromne koszty ekstremalnych zjawisk pogodowych utrudniają sektorowi finansowemu prowadzenie działalności. Jak dodał, w niektórych miejscach już teraz wycofywane są oferty ubezpieczeń, a wkrótce wiele innych usług finansowych może stać się nieopłacalnych – od kredytów hipotecznych po inwestycje. „Rynki zmienią ceny, szybko i brutalnie. Tak właśnie wygląda niewydolność rynku spowodowana klimatem”.

YouTube cover video

Takiej sytuacji doświadcza np. Kalifornia, gdzie już wiele firm zrezygnowało z ubezpieczania domów z powodu ryzyka pożarowego – podstawą tej branży jest przecież zarządzanie ryzykiem. „Całe regiony stają się nieubezpieczalne” – skomentował Thallinger – „wymagane składki przekraczają to, co ludzie lub firmy mogą zapłacić”.

Jak dodał: „jest to ryzyko systemowe, które zagraża fundamentom sektora finansowego. Jeśli ubezpieczenie przestaje być dostępne, inne usługi finansowe również stają się niedostępne. Dom, którego nie można ubezpieczyć, nie może być obciążony hipoteką. Żaden bank nie udzieli kredytu na nieruchomość, której nie można ubezpieczyć. Rynki kredytowe zamarzają. Jest to kryzys kredytowy wywołany przez zmianę klimatu”.

Reklama

Adaptacja nie wystarczy

W raporcie z 2024 r. Aviva stwierdziła, że szkody spowodowane ekstremalnymi warunkami pogodowymi w dekadzie do 2023 r. wyniosły 2 bln USD, a GallagherRE stwierdził, że w 2024 r. liczba ta wyniosła 400 mld USD. Przy wciąż rosnących emisjach dwutlenku węgla zmiana klimatu będzie postępować, a dostosowanie się do jej skutków będzie coraz trudniejsze. W końcu rządy nie będą w stanie zapewnić odpowiedniej pomocy finansowej – zwłaszcza gdy katastrofy naturalne będą występować w krótkich odstępach czasu.

Zdaniem Thallingera pomysł, że miliardy ludzi mogą po prostu dostosować się do ocieplającego się klimatu to absurd: „nie ma sposobu na dostosowanie się do temperatur przekraczających ludzką tolerancję. Całe miasta zbudowane w miejscach zalewowych nie mogą po prostu podnieść się i ruszyć pod górę”.

Jedynym rozwiązaniem w tym wypadku jest redukcja emisji – szczególnie przez ograniczenie spalania paliw kopalnych – lub ich wychwytywanie. Wszystko inne to strategię opóźniania lub próby odwracania uwagi. Zaznaczył, że istnieją już technologie, które pozwalają na przejście ze spalania paliw kopalnych na bezemisyjną energię, brakuje za to „szybkości i skali”. A chodzi przecież o uratowanie rynków i sektora finansowego, czyli czegoś, co możni tego świata chyba cenią najbardziej?

Reklama

Koniec kapitalizmu?

Przy odpowiednio wysokiej średniej globalnej temperaturze nie będzie się dało ubezpieczyć od szkód klimatycznych, pokryć ich przez rządy ani się do nich dostosować – pisał Thallinger na LinkedInie. „Oznacza to koniec kredytów hipotecznych, brak rozwoju nowych nieruchomości, brak długoterminowych inwestycji, brak stabilności finansowej. Sektor finansowy, jaki znamy, przestaje funkcjonować. A wraz z nim kapitalizm, jaki znamy, przestaje być opłacalny”.

Thallinger już w lutym mówił: „Koszt bezczynności jest wyższy niż koszt transformacji i adaptacji. Jeśli odniesiemy sukces w naszej transformacji, będziemy cieszyć się bardziej wydajną, konkurencyjną gospodarką z tańszą, niezawodną energią, bardziej stabilną produkcją rolną”.

    Nick Robins, przewodniczący Just Transition Finance Lab w London School of Economics, skomentował: „ta druzgocąca analiza od globalnego lidera branży ubezpieczeniowej określa nie tylko finansowe, ale także cywilizacyjne zagrożenie, jakie niosą ze sobą zmiany klimatu. Musi ona stanowić podstawę do wznowienia działań, szczególnie w krajach globalnego Południa”.

    Reklama
    Reklama

    Komentarze

      Reklama