Salehi oświadczył, że: „W umowie o współpracy z Rosjanami, został położony nacisk na wykorzystywanie technicznych zdolności Iranu do realizacji projektu.” Koszt budowy oszacowano na kwotę 10 miliardów USD, a czas budowy na 10 lat.
Rosatom co kilka miesięcy ogłasza, że podpisał kolejną umowę na budowę elektrowni atomowej z kolejnym krajem rozwijającym się. Porozumienia te bardzo często zawierają unikalny model biznesowy, według którego Rosjanie finansują, budują i eksploatują elektrownie jądrowe, a następnie odbierają odpady. Być może podpisany pod koniec lipca kontrakt na budowę pierwszej elektrowni atomowej w Egipcie miał podobne założenia.
Zdaniem Marka Hibbsa ze Stowarzyszenia Carnegie Endowment for International Peace: "Rosjanie są coraz częściej postrzegają swoje paliwa i technologie energetyczne jako dźwignię dla polityki zagranicznej." Z portfelem rzędu 100 miliardów USD międzynarodowych zamówień rosyjska firma wydaje się być największym dostawcą technologii atomowych na świecie. Eksperci twierdzą jednak, że niewiele z tych porozumień ma szanse przejść do fazy realizacji. Zapóźnienia technologiczne krajów zainteresowanych współpracą z Rosatomem uniemożliwiają zasilenia ich sieci energią jądrową. Czy podobny los czeka irańską elektrownię okaże się już niedługo.
Zobacz także: Rosja wybuduje irański atom. "Kontrakty za 40 mld $"