Reklama

Atom

Iran bojkotuje atomowy szczyt MAEA

Fot. president.ir
Fot. president.ir

Iran zdecydował, że nie weźmie udziału w rozpoczynającej się w poniedziałek dwudniowej konferencji ministerialnej państw członkowskich Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), zorganizowanej w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Agencja Associated Press odnotowuje, że miejsca przeznaczone dla członków irańskiej delegacji były w poniedziałek puste. Organizatorzy spotkania poinformowali, że Irańczycy odwołali swoje wystąpienia. 

Na razie irańskie władze nie skomentowały sprawy. Nie wiadomo, dlaczego Teheran zrezygnował z uczestnictwa w konferencji.

W czasie swego wystąpienia na konferencji szef MAEA Yukiya Amano unikał - jak pisze AP - odniesienia się do kwestii Iranu. Amano w niedzielę był z wizytą w Iranie. 

MAEA jest organizatorem "Międzynarodowej ministerialnej konferencji na temat energii nuklearnej w XXI wieku". Poprzednia taka konferencja odbyła się w 2013 roku w Petersburgu, a wcześniej w Pekinie (2009 r.) i Paryżu (2005 r.). 

Celem konferencji jest umożliwienie uczestnikom wzięcia udziału w dialogu na wysokim szczeblu na temat roli energii jądrowej w celu zaspokojenia przyszłego zapotrzebowania na energię, przyczyniając się do trwałego rozwoju i łagodzenia zmian klimatycznych - poinformowali organizatorzy. Chodzi także o dyskusję i wymianę poglądów na temat kluczowych kwestii związanych z rozwojem i rozmieszczeniem energii jądrowej.

W niedzielę prezydent Iranu Hasan Rowhani skrytykował USA w związku z tym, że prezydent tego kraju Donald Trump nie chciał niedawno formalnie zaświadczyć, że Teheran wypełnia porozumienie nuklearne z 2015 roku, zawarte między Iranem a sześcioma światowymi mocarstwami, pomimo pozytywnych ocen międzynarodowych inspektorów. Zawarcie umowy przez Rowhaniego, który uważany jest za pragmatyka, było postrzegano jako jego olbrzymi sukces dyplomatyczny.

16 października Trump oświadczył, że całkowite zerwanie porozumienia nuklearnego z Iranem to "realna możliwość". Kilka dni wcześniej ocenił, że Teheran nie przestrzega umowy i powiedział, że "ją zakończy", jeśli Kongres nie przyjmie nowych sankcji wobec Iranu. 

Przeciwko zerwaniu umowy są pozostali sygnatariusze - Rosja, Wielka Brytania, Chiny, Francja oraz Niemcy. MAEA twierdzi, że Iran przestrzega jej zapisów.

Zawarte w lipcu 2015 roku porozumienie nuklearne ma na celu ograniczenie irańskiego programu nuklearnego i przewiduje, że Teheran zrezygnuje z dążenia do uzyskania broni atomowej w zamian za stopniowe znoszenie nałożonych na niego sankcji międzynarodowych. 

pam/PAP

Zobacz także: Tchórzewski o atomie: jesteśmy w sytuacji konieczności

Zobacz także: Dwa lata PiS w energetyce według PO [Gawlik dla SKANER Energetyka24]

Reklama
Reklama

Komentarze