Gaz
Hiszpania: ekolodzy protestują przeciwko LNG z USA
W ostatni piątek do Hiszpanii dotarła pierwsza w historii dostawa LNG ze Stanów Zjednoczonych. Przybycie statku ze skroplonym gazem spotkało się z dużym oporem ze strony organizacji ekologicznych. W protestach wzięło udział około 40 podmiotów.
Statek Sestao Knutsen przewożący LNG w piątek dotarł do Hiszpanii. Informacja została przekazana w komunikacie kocernu Reganosa - odbiorcy transportu. Statek, mający na pokładzie 138 tysięcy metrów sześciennych gazu, zawinął do portu w Ferrol w regionie Galicja. Wcześniej prace terminala, który ma odebrać gaz z USA, zostały uznane za nielegalne przez krajowy Sąd Najwyższy. Niemniej jednak instalacja cały czas działa, zgodnie z poleceniem hiszpańskiego premiera Mariano Rajoy
Ekolodzy podkreśliają, że statek "nie fukcjonuje zgodnie z regułami poprawnej nawigacji," a w porcie może się przemieszczać "tylko podczas przypływów". Znaczy to, że w sytuacji, w której pożar wybuchnie podczas odpływu, metanowiec nie będzie mógł wypłynąć z portu Ferrol. Ponadto ekolodzy podkreślają, że wyładunek LNG odbędzie się w odległości 100 metrów od tankowca z ropą naftową i w takiej samej bliskości od osiedli mieszkaniowych.
Na terenie Hiszpanii znajduje się siedem terminali LNG. W całej europie jest 21 tego typu instalacji. Z tego powodu rząd w Madrycie stoi na stanowisku, że ich kraj może odgrywać wiodącą rolę w dywersyfikacji dostaw gazu do Europy poprzez transporty LNG drogą morską.
Zobacz także: Rośnie import rosyjskiego węgla
Zobacz także: Rosja: przywileje dla Gazpromu pod hasłem "gazyfikacji miast i wsi"