Reklama

Chemia

Grupa Azoty nawiązała współpracę z Urzędem Dozoru Technicznego

  • Ilustracja: voxspace.com

Grupa Azoty S.A. podpisała porozumienie o współpracy z Urządem Dozoru Technicznego (UDT).

Działania, które będą realizowane na podstawie porozumienia, mają podnieść poziom bezpieczeństwa eksploatowanych przez Grupę Azoty S.A. urządzeń technicznych i instalacji podlegających dozorowi technicznemu.

Porozumienie dotyczy w szczególności przygotowania i wdrożenia programu eksperckiego opartego o metodę Risk Based Inspection (RBI) oraz wypracowanie rozwiązań zmierzających do optymalizacji okresów międzyinspekcyjnych i międzyremontowych wynikających z tego programu. Współpraca obejmie także konsultacje lub przeprowadzanie analiz zagrożeń HAZOP, analiz warstw zabezpieczeń LOPA i analizy zagrożeń układów automatyki sterowania C-HAZOP.

"W Grupie Azoty stawiamy na ciągły rozwój. Chcemy być nowocześniejsi, bardziej konkurencyjni i przede wszystkim chcemy dbać o to, co jest naszym podstawowym obowiązkiem czyli bezpieczeństwo techniczne. Naszym celem jest zapewnienie go na najwyższym światowym poziomie, a podpisane dziś porozumienie z Urzędem Dozoru Technicznego daje nam dodatkowo możliwość poprawy efektywności urządzeń i tym samym obniżenia kosztów produkcji" – powiedział Witold Szczypiński, wiceprezes zarządu Grupy Azoty.
 
"UDT konsekwentnie realizuje strategię redefinicji inspekcji technicznej w kierunku wykorzystywania najnowszych metod badawczych. To dla nas wielka satysfakcja, że tak ważny dla polskiej gospodarki podmiot z branży chemicznej, jakim jest Grupa Azoty, dołączył do firm - liderów bezpieczeństwa technicznego. Decyzja Grupy Azoty o podjęciu ścisłej współpracy z UDT w zakresie wdrażania nowoczesnych światowych rozwiązań w dziedzinie optymalizacji zakresu, metod i częstotliwości inspekcji urządzeń technicznych, przekłada się bezpośrednio na obniżenie kosztów związanych z postojami remontowymi, a co za tym idzie, na poprawę konkurencyjności naszych partnerów z przemysłu" – zaznaczył prezes UDT Mieczysław Borowski.
 
 
Reklama

Komentarze

    Reklama