Reklama

UE zaniepokojona działaniami Chin, chce rozmawiać z Pekinem

Sześć zachodnich agencji cyberbezpieczeństwa wydało notyfikacje dotyczące dwóch grup aplikacji, które w rzeczywistości są spyware. Mowa o ponad 100 apkach przeznaczonych dla Androida.
Autor. David Yu/Pixabay

Unijny komisarz ds. handlu Marosz Szefczovicz poinformował 21 października o tym, że zaprosił zaprosił chińskiego ministra handlu Wanga Wentao do Brukseli. Jak zaznaczył Szefczovicz, chce on znaleźć „pilne rozwiązania” w sprawie zaostrzenia przez Pekin ograniczeń w eksporcie pierwiastków ziem rzadkich.

Minister Wang Wentao przyjął to zaproszenie, więc nasze zespoły będą współpracować w ramach dialogu o kontroli eksportu” – powiedział Szefczovicz, cytowany przez Reutersa, na konferencji prasowej po prawie dwugodzinnej rozmowie z Wangiem.

Cios dla biznesu

Jak dodał, UE nie jest zainteresowana eskalacją konfliktu, ale ruch Pekinu rzucił cień na relacje UE-Chiny i szybkie rozwiązanie jest niezbędne. Nazwał też ograniczenia nieuzasadnionymi i szkodliwymi. Według komisarza sytuacja może najbardziej negatywnie wpłynąć na przemysł motoryzacyjny i maszynowy.

YouTube cover video

Komisja Europejska, jak podkreśla Reuters, planuje zakup i gromadzenie strategicznych surowców, aby zapewnić ciągłość dostaw metali i minerałów kluczowych dla przemysłu, w tym sektora obronnego i motoryzacyjnego. Propozycja jest częścią nowego rocznego planu działania przedstawionego we wtorek.

W ramach inicjatywy ma powstać Centrum Surowców Krytycznych, które będzie monitorować rynek, prowadzić wspólne zakupy i tworzyć zapasy tych surowców.

W październiku Pekin wprowadził nowe restrykcje na eksport metali ziem rzadkich. W ramach przyjętych środków Chiny nałożyły kontrole na eksport kolejnych pierwiastków, technologii ich obróbki, a także obowiązek uzyskania licencji na reeksport produktów zawierających pierwiastki z Państwa Środka.

Według Szefczovicza tylko około 50 proc. wniosków złożonych przez unijne przedsiębiorstwa jest pozytywnie rozpatrywane przez stronę chińską, co - jak powiedział - prowadzi do ogromnej niepewności inwestycyjnej.

Goldman Sachs mówi o "znacznych stratach gospodarczych"

Chociaż rynek pierwiastków ziem rzadkich (REE) (z ang. rare-earth elements - PAP) jest bardzo mały (…) jakiekolwiek długotrwałe zakłócenia w dostawach mogą spowodować znaczne straty w produkcji gospodarczej, biorąc pod uwagę ich szerokie zastosowanie” - ocenili eksperci Goldman Sachs. Zwrócili uwagę, że rynek REE jest 33 razy mniejszy niż rynek miedzi, a jego wartość w zeszłym roku wyniosła 6 mld dol.

Jak zaznaczyli, zaostrzenia kontroli eksportu dotyczą pierwiastków ziem rzadkich i magnesów, a te są kluczowe dla produkcji baterii, układów scalonych oraz sprzętu obronnego. Tymczasem Chiny mają pozycję dominującą nie tylko w wydobyciu, ale zwłaszcza w rafinacji pierwiastków ziem rzadkich i produkcji magnesów, gdzie mają odpowiednio 92 i 98 proc. udziału w rynku.

Zdaniem ekspertów Goldman Sachs wśród minerałów krytycznych największe ryzyko wstrzymania eksportu przez Chiny dotyczy samaru, grafitu, lutetu i terbu. Ryzyko w przypadku samaru jest wysokie, ponieważ wyjątkowo wytrzymałe i odporne na wysoką temperaturę magnesy samarowo-kobaltowe mają kluczowe znaczenie dla przemysłu lotniczego i obronnego. W przypadku lutetu i terbu, z powodu ich szerokiego zastosowania w gospodarce, zakłócenia mogą wiązać się z wysokimi stratami PKB.

W raporcie wskazano też, że eksport lekkich pierwiastków ziem rzadkich, takich jak cer, wanad i lantan, „może w przyszłości również napotkać nowe ograniczenia, biorąc pod uwagę dominujący udział Chin nie tylko w rafinacji (ok. 90 proc.), ale także w górnictwie (powyżej 60 proc.)”.

Wyjaśniono również, że inne kraje przyspieszają prace nad budową niezależnych łańcuchów dostaw pierwiastków ziem rzadkich i magnesów, jednak wciąż znane nam złoża niektórych pierwiastków ziem rzadkich są bardzo ograniczone (przynajmniej poza Chinami i Mjanmą), a budowa kopalni zajmuje zazwyczaj od 8 do 10 lat.

Ponadto rafinacja pierwiastków ziem rzadkich jest technicznie złożona i wymaga „dogłębnej wiedzy specjalistycznej”, a budowa zakładów do rafinacji takich pierwiastków to proces zajmujący zazwyczaj ok. 5 lat. „Ponieważ Chiny kontrolują większość dostaw samaru, podaż magnesów samarowo-kobaltowych wykorzystywanych w obronności jest ograniczona” - dodano.

Czytaj też

Według szacunków United States Geological Survey na 2024 r. światowe złoża metali ziem rzadkich wynoszą 110 mln ton, z czego aż 44 mln znajduje się w Chinach. Dla porównania, Wietnam dysponuje złożami wielkości 21 mln ton, a Brazylia - 22 mln.

Łukasz Osiński / PAP

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama