Wiadomości
PGE: decyzja o zamknięciu bloków w Rybniku i Gryfinie była znana od 2020 r.
Decyzja o zamknięciu nierentownych bloków węglowych w Elektrowni Rybnik i Elektrowni Dolna Odra w Gryfinie zapadła w 2020 r. - przypomniała Polska Grupa Energetyczna, odnosząc się do czwartkowego protestu związkowców m.in. przeciwko zamykaniu elektrowni węglowych.
Decyzja została podjęta przez poprzedni zarząd spółki PGE GiEK, który pismem z dnia 30 grudnia 2020 r. poinformował Prezesa Polskich Sieci Elektroenergetycznych o zamiarze wyłączenia z eksploatacji bloków energetycznych obu elektrowni - przypomniała PGE.
Produkcja energii elektrycznej z węgla w Elektrowni Dolna Odra skończy się 31 grudnia 2025 r. W Gryfinie w październiku 2024 r. ruszyła elektrownia gazowa o łącznej mocy 1366 MW brutto.
Z kolei w Elektrowni Rybnik, po uzgodnieniach PGE, PSE i ministerstwa aktywów, czas pracy bloków węglowych został w grudniu 2024 r. wydłużony – dwa bloki mają pracować do końca czerwca 2026 r., a dwa kolejne będą funkcjonowały do 2027 r.
Czytaj też
Jak przypomniała spółka, już teraz produkcja energii elektrycznej z węgla kamiennego w obu elektrowniach ma charakter szczytowy, a generowane przychody nie pokrywają kosztów produkcji i utrzymania tych jednostek. Szacowana strata finansowa PGE w 2024 r. w każdej z tych dwóch elektrowni wyniosła po kilkaset milionów złotych w EBITDA. Wydłużanie czasu pracy tych jednostek wpływałoby na wzrost cen energii elektrycznej dla odbiorców w Polsce - podkreśliła spółka.
Dodała, że zastępuje najbardziej nierentowne elektrownie węglowe, czyli Elektrownię Dolną Odrę w Gryfinie i Elektrownię Rybnik, niskoemisyjną technologią gazową. Dodatkowo zastąpienie bloków węglowych gazowymi nie będzie miało wpływu na zapewnienie dostaw prądu i ciepła dla mieszkańców w tych regionach. W ich sąsiedztwie PGE realizuje inwestycje w nowe, nowoczesne i ekologiczne źródła energii – elektrownie gazowe, a następnie również w magazyny energii - podkreśliła spółka.
Na przełomie 2026 i 2027 r. planowane jest natomiast uruchomienie w Rybniku gazowego bloku o mocy 880 MW. Ponadto we współpracy z PGNiG Termika, PGE analizuje potencjalną inwestycję w nowe źródło wytwarzania ciepła.
Według PGE w obu elektrowniach znaczna część pracowników przejdzie na emerytury jeszcze przed zastąpieniem źródeł węglowych przez nowe technologie, a jeszcze w 2027 r. zatrudnienie w obydwu lokalizacjach może łącznie wynieść ok. 200 osób.
Czytaj też
Spółka podkreśliła, że pracownicy tych elektrowni mają pierwszeństwo zatrudnienia w innych spółkach Grupy PGE i będą jeszcze przed ogłoszeniem publicznym informowani o wolnych wakatach. Pozostali, którzy nie planują kontynuacji zatrudnienia w Grupie PGE, będą mogli skorzystać m.in. z osłon socjalnych, ustawa przewiduje dla nich odprawę w wysokości 12-krotności pensji oraz 80 proc. wynagrodzenia przez okres 4 lat.
Dodatkowo - jak przypomniała PGE, zawarta w Elektrowni Dolna Odra umowa społeczna przewiduje odprawę w wysokości 3-krotności pensji i świadczenie w wysokości 27-krotności pensji. Przy średnim wynagrodzeniu w PGE GiEK na poziomie 13-14 tys. zł brutto., łączne wypłaty świadczeń dla pojedynczego pracownika mogą przekraczać 400 tys. zł. Dodatkowo PGE GiEK pracuje także nad programem dobrowolnych odejść dla pracowników, którzy nie będą spełniać warunków zawartych w ustawie.
Czwartkowy protest związkowców zaczął się przed siedzibą PGE w Warszawie, gdzie demonstrujący złożyli petycję ws. Rybnika i Dolnej Odry. Potem demonstrujący przeszli pod ministerstwo aktywów, które sprawuje nadzór nad spółkami energetycznymi, domagając się interwencji resortu. Innym hasłem demonstracji był sprzeciw wobec unijnej polityki klimatycznej i Zielonego Ładu.