Reklama

Nawrocki: zanim postawimy na atom, musimy wydobywać polski węgiel

Autor. x.com / @NawrockiKn

Kandydat na prezydenta popierany przez PiS Karol Nawrocki stwierdził, że zanim Polska osiągnie pełną transformację energetyczną w kierunku atomu, konieczne jest zwiększenie wydobycia krajowego węgla. Podczas niedzielnej konwencji programowej podkreślił, że bezpieczeństwo energetyczne wymaga rezygnacji z Zielonego Ładu i inwestycji w polskie surowce i ponownie zapowiedział, że jako prezydent obniży ceny energii o 33%.

Reklama

Nawrocki na niedzielnej konferencji zwrócił uwagę, że - żeby być bezpieczni - musimy być bezpieczni żywnościowo, „a żeby być bezpieczni żywnościowo, nie możemy uzależniać się od importu żywności” Dodał, że trzeba także walczyć o polskiego rolnika. „Będę strażnikiem polskich gospodarstw” - mówił.

Zdaniem Nawrockiego polscy rolnicy potrzebują dziś bezpieczeństwa produkcji. „Nie podpiszę żadnych ustaw, które ograniczałyby produkcję i roślinną i rolną. To rolnikom obiecuję. Będę bił się o to, aby Unia Europejska nie podpisała umowy z państwami Mercosur. Nie dla Zielonego Ładu i nie dla Mercosur” - podkreślał.

YouTube cover video

Kandydat na prezydenta obiecał również, że jako prezydent podpisze na kolejne pięć lat moratorium na wykup polskiej ziemi.

Reklama

Mówiąc o bezpieczeństwie wskazał, że jego częścią są również polskie lasy. „Polski leśnik dba o polskie lasy w sposób zrównoważony. Tak, jest tam miejsce dla gospodarki leśnej, która dostarcza nam wszystkim drewna do naszego domu, dla ochrony środowiska, dla gatunków roślin, dla gatunków zwierząt” - mówił. Zapewnił, że jako prezydent będzie dbał o to, aby zrównoważony rozwój polskich lasów nie został przechylony na żadną ze stron, a szczególnie - jak zaznaczył - „na stronę ekoterrorystyczną”.

„Będę dbał o instytucję polskich Lasów Państwowych i nie podpiszę żadnej ustawy dążącej do prywatyzacji polskich lasów” - dodał.

    Nawrocki: koniec z Zielonym Ładem

    Nawrocki zaznaczył, że nie ma Polski bezpiecznej bez bezpieczeństwa energetycznego. „Jesteśmy w jakimś ekologicznym szale, który wpływa na nasze poczucie bezpieczeństwa energetycznego. Mówiłem nie raz, że musimy odrzucić Zielony Ład. Musimy odrzucić system ETS. Będę tym prezydentem, który wprowadzi plan Prąd 33 proc. Musi być tańsza o 33 proc. energia elektryczna. Wystarczy odrzucić Zielony Ład, odrzucić zielone podatki, odrzucić chore projekty i programy elektrycznych samochodów, za które wszyscy płacimy” - mówił.

    Jego zdaniem, zanim Polska dojdzie do energii atomowej, powinno się wydobywać polski węgiel, jednak - jak mówił - drogą przyszłości jest atom. „Elektrownia jądrowa zarówno w Choczewie w roku 2035, kolejna w 2040, kolejna w 2045, małe reaktory atomowe, SMR, ale także powrót do szybkiej ścieżki budowy elektrowni Konin, Pątnów i Bełchatów. (PAP)

    Reklama
    Źródło:PAP
    Reklama

    Komentarze

      Reklama