Wiadomości
Koniec sporu o normy węgla. Pierwsze zmiany już od grudnia, żegnamy „ekogroszek"
Ustalenie nowych norm jakościowych dla paliw stałych zajęło parę miesięcy, ale w końcu dwa resorty odpowiedzialne za sprawę doszły do porozumienia. Zgodnie z planem zmieni się m.in. nazewnictwo niektórych sortymentów węgla, ustalono także kilkuletni harmonogram w zakresie dopuszczania do obrotu części paliw.
Sprawa rozporządzenia ciągnęła się od kwietnia tego roku i dzieliła Ministerstwo Przemysłu oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska. W czerwcu MKiŚ zaprezentowało skorygowaną wersję, ale nie spotkała się z aprobatą środowisk górniczych związkowców.
Resorty poprzepychały się między sobą, a także z górnikami i przedstawicielami sektora wydobywczego, ale słowo się rzekło: 4 listopada rozporządzenie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw. Weszło w życie po 3 dniach od dnia ogłoszenia, a pierwsze zmiany zaczną obowiązywać już 1 grudnia 2024 r. Choć należy zaznaczyć: nie są zbyt daleko idące.
Co zwraca uwagę, to jest to wspólne rozporządzenie MP i MKiŚ, więc po ponad półrocznym boju najwidoczniej resortom udało się osiągnąć porozumienie.
Nowe normy węgla m.in. dla gospodarstw domowych
W harmonogramie, który ustala rozporządzenie, pierwsze nowe normy jakościowe dla węgla zaczną obowiązywać od 1 grudnia 2024 r. do 30 czerwca 2025 r. W tym okresie węgiel dopuszczany do obrotu (chodzi o sortymenty grube, od 63 do 200 mm; znane jako węgiel kostka) musi mieć maksymalną zawartość popiołu na poziomie 12%, maksymalną zawartość siarki 1,5%, maksymalnej wilgoci całkowitej na poziomie 18%, a jego minimalna wartość opałowa musi wynosić 22 MJ/kg.
Zmiany względem poprzednich norm są niewielkie: zmniejszono dopuszczalną zawartość siarki (z 1,7% na 1,5%) czy zawartość wilgoci całkowitej (z 20% na 18%). Co to oznacza dla odbiorców? W tej chwili nic. Różnice są znikome, wiele osób już zrobiło zapasy przed sezonem grzewczym, a dostępny na rynku węgiel już te normy spełnia.
Dopiero nadejście 1 lipca 2025 r. przyniesie pierwszą większą zmianę, a później, co dwa lata do roku 2031, nadejdą kolejne. Ich szczegółowy opis został opublikowany wraz z rozporządzeniem.
Latem 2025 r. ponownie dojdzie do zaostrzenia norm: maksymalna zawartość siarki całkowitej (dla węgla o wymiarze 63 – 200 mm) wyniesie 11%, maksymalna zawartość siarki – 1,4%, a minimalna wartość opałowa – 23 MJ/kg. Takie same zmiany obejmą węgiel groszek (czyli ten o wymiarze ziarna od 5 do 40 mm), w tym samym okresie.
Koniec ekogroszku
Największa – przynajmniej na razie – rewolucja obejmie nie normy, a nazewnictwo jednego z sortymentów węgla. Nieprzypadkowo w nowym rozporządzeniu występuje wyłącznie nazwa „węgiel groszek” czy „groszek premium”. Uznano, że określenie „ekogroszek” może wprowadzać w błąd i z 30 listopada 2024 r. ta nazwa handlowa ma zniknąć z obiegu. To samo czeka „ekomiał”.
Na rezygnację z nazwy „ekogroszek” czekano od dawna, podejmowano wiele prób zakazania jej używania. Kilka lat temu Fundacja Client Earth uruchomiła kampanię wymierzoną właśnie w złudne przekonanie, że węgiel groszek jest „eko”. Organizacja pozywała nawet producentów węgla, oskarżając ich o nieuczciwe praktyki w związku ze stosowaniem tej nazwy.