Apel GIPH do premiera o zmianę założeń KPEiK
Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa zaapelowała do premiera Donalda Tuska o ponowną analizę projektu Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu (KPEiK). Organizacja ostrzega, że przyspieszona dekarbonizacja i niemal całkowite wyeliminowanie paliw stałych do 2040 r. mogą obniżyć bezpieczeństwo energetyczne Polski, a założenia dokumentu zawierają poważne błędy metodologiczne.
Przedstawiciele organizacji wskazują, że założenia projektu, w tym m.in. niemal całkowite wyeliminowanie paliw stałych do 2040 r., przekładają się na ryzyko obniżenia bezpieczeństwa energetycznego Polski.
Krajowy Plan w dziedzinie Energii i Klimatu (KPEiK) jest dokumentem opracowywanym na podstawie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z 2018 r. Wskazuje, w jaki sposób kraj członkowski będzie się rozwijał, realizując cele klimatyczne UE. Projekt polskiego KPEiK zawiera dwa scenariusze: bazowy i zwiększonych ambicji.
Pismo do Premiera Donalda Tuska
Jak wynika z przesłanej PAP relacji Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej (GIPH), Izba 4 września br. wystosowała pismo do premiera Donalda Tuska ws. projektu KPEiK, a dzień później otrzymała do wiadomości pismo z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów do resortu energii z prośbą o udzielenie odpowiedzi.
GIPH zrelacjonowała, że w piśmie z 4 września wyraziła „głębokie zaniepokojenie kierunkiem przyjętym w nowej strategii energetycznej opracowanej przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska”.
„Izba wskazuje, że wbrew uwagom zgłaszanym przez branżę w toku konsultacji publicznych, projekt zakłada przyspieszoną dekarbonizację i niemal całkowite wyeliminowanie paliw stałych do 2040 r., przy jednoczesnym założeniu, że blisko 80 proc. energii elektrycznej będzie pochodzić z odnawialnych źródeł energii” - zaznaczyła Izba.
Zdaniem GIPH takie podejście „rodzi poważne ryzyko obniżenia bezpieczeństwa energetycznego Polski”. Organizacja argumentuje, że stabilizacja systemu energetycznego w oparciu wyłącznie o energię jądrową i magazyny energii w zakładanym czasie i skali jest „nierealna”, a „poleganie na pogodozależnych źródłach może prowadzić do zakłóceń w dostawach energii”.
Czytaj też
Bloki Taurona z wygraną Aukcją Rynku MocySponsorowany
W piśmie zwrócono też uwagę na błędy metodologiczne i merytoryczne w KPEiK, dotyczące założeń technicznych i analiz kosztów czy źródeł finansowania.
„Mając na uwadze skalę zagrożeń”, GIPH zaapelowała do szefa rządu „o interwencję i spowodowanie ponownego przeanalizowania KPEiK przez niezależnych ekspertów, z uwzględnieniem opinii środowisk gospodarczych, zgłoszonych w konsultacjach publicznych”.
Prace na polskim KPEiK są opóźnione. We wrześniu 2024 r., przekazując projekt aktualizacji Planu do konsultacji, Ministerstwo Klimatu i Środowiska oceniało, że powinna ona zostać przyjęta przez rząd na przełomie 2024 i 2025 r.
Komisja Europejska już dwukrotnie wzywała polski rząd do przesłania zaktualizowanego dokumentu, ostatni raz 12 marca br. Z końcem lipca br. minister energii Miłosz Motyka deklarował, że ostateczna wersja KPEiK powstanie do końca września.
Z końcem lipca br. MKiŚ informowało o przyjęciu przezeń wersji KPEiK. W związku jednak z przeniesieniem działu: energia do nowego Ministerstwa Energii, dalszymi pracami nad dokumentem zarządza ten resort.
Projekt KPEiK przyjęty przez MKiŚ w scenariuszu ambitnym przewiduje podwojenie produkcji energii z OZE do 2030 r. i prawie 80 proc. do 2040 r. Zgodnie z nim, do 2035 r. węgiel jako źródło indywidualnego ogrzewania zniknie, a po 2040 r. w całym sektorze energii zostanie niewielki wkład węgla, kamiennego i brunatnego. Nieco wzrosnąć ma wykorzystanie biomasy. Import paliw ma spaść do 2040 r. o 37 proc.
Przewidywane inwestycje w transformację do 2030 r. są w scenariuszu ambitnym projektu KPEiK na poziomie 1,1 bln zł do 2030 r., najwięcej w nowe moce wytwórcze, sieci i termomodernizację.
Wstępna wersja aktualizacji KPEiK do 2030 r. (ze scenariuszem bazowym) została wysłana do Brukseli w marcu 2024 r.
Czytaj też
Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa określa się jako największą w kraju organizację pracodawców i samorządu gospodarczego. Zrzesza m.in. największe spółki górnicze.(PAP)

