Górnictwo
Turów: Czesi podbijają stawkę. Polska będzie płacić 5 mln euro dziennie?
Czesi zapowiedzieli złożenie skargi za brak wykonania przez Polskę postanowienia o zatrzymaniu wydobycia w kopalni Turów. Będą domagać się kary w wysokości 5 mln euro dziennie.
Jak podał portal ceskenoviny.cz, czeski rząd zamierza domagać się przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej kary dla Polski za niewykonanie postanowienia dotyczącego wstrzymania wydobycia w kopalni Turów. Praga ma zaproponować stawkę 5 mln euro dziennie za każdy dzień zwłoki w realizacji orzeczenia TSUE.
21 maja TSUE - przychylając się do argumentów strony czeskiej - nakazał Polsce wstrzymanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Postanowienie to nie zostało wykonane. Rząd w Warszawie argumentował, że wstrzymanie pracy zakładu oznaczałoby konieczność wyłączenia elektrowni, która jest ważnym punktem na mapie energetycznej kraju.
Reklama
Od tego czasu polski rząd rozpoczął dialog ze stroną czeską, którego efektem - według zapowiedzi premiera - miało być wycofanie skargi przez Pragę. Tak się jednak nie stało. Teraz Czesi zapowiadają podbicie stawki - poza złożeniem skargi na niewykonanie postanowienia zapowiedzieli również, że porozumienie z Polską ma dotyczyć nie tylko inwestycji na kwotę od 40 do 50 mln euro, ale też konkretnych informacji. Warszawa będzie musiała dostarczyć dane na temat sytuacji geologicznej oraz informacje z bieżącego monitoringu.
Według zapowiedzi czeskiego rządu przytaczanych przez ceskenoviny.cz, dokładna treść porozumienia ws. Turowa ma być ujawniona „w najbliższych tygodniach”.