Górnictwo
Strajki w chilijskich kopalniach znów decydują o cenach miedzi
Miedź na giełdzie metali w Londynie drożeje po informacjach o możliwych strajkach w kopalniach miedzi w Chile. Metal w dostawach 3-miesięcznych jest wyceniany wyżej wobec 9.410,00 USD za tonę, notowanych na zakończenie poprzedniej sesji - informują maklerzy.
Na Comex w Nowym Jorku miedź traci jednak 0,40 proc. do 4,3580 USD za funt.
Pracownicy dwóch chilijskich kopalń miedzi są o krok od strajków po tym, jak związkowcy z tych zakładów odrzucili oferty płacowe złożone przez władze.
Robotnicy z Cerro Colorado, kopalni należącej do koncernu BHP Group i z zakładu Salvador, którego właścicielem jest firma Codelco, zdecydowaną większością głosów odrzucili ostateczne oferty płacowe i głosowali za rezygnacją z pracy, chociaż chilijskie zasady rokowań zbiorowych przewidują jeszcze okres mediacji przed rozpoczęciem protestów.
Chociaż obie te kopalnie miedzi są jednymi z najmniejszych zakładów, to jednak możliwe strajki zwiększają ryzyko zakłóceń w dostawach miedzi z Chile, skąd pochodzi ponad 1/4 światowej produkcji miedzi.
Pracownicy innych kopalń miedzi - jednej należącej do JX Nippon Mining & Metals i drugiej - należącej do Codelco, zrezygnowali z pracy na początku sierpnia.
Umowę płacową udało się za to osiągnąć z kopalni Escondida, należącej do BHP, a rozmowy dot. płac zaczynają się w kopalni El Teniente, należącej do Codelco.
Na zakończenie piątkowej sesji na LME miedź zyskała 110 USD do 9.410,00 USD za tonę.
30 sierpnia nie było notowań na LME - Brytyjczycy świętowali Summer Bank Holiday.