Górnictwo
Śląskie: ponad 20 górników z kilku kopalń z koronawirusem
Ponad 20 przypadków zakażenia koronawirusem potwierdzono dotąd łącznie w pięciu kopalniach węgla kamiennego; kilkakrotnie większa jest grupa osób objętych kwarantanną - wynika z informacji spółek węglowych.
Ich przedstawiciele zapewniają, że nie ma zagrożenia dla ciągłości pracy kopalń.
Najwięcej przypadków infekcji SARS-CoV-2 potwierdzono dotąd w największej górniczej spółce - Polskiej Grupie Górniczej (PGG) - osoby zakażone to pracownicy dwóch części kopalni ROW (Marcel i Jankowice), gliwickiej kopalni Sośnica oraz katowickiej kopalni Murcki-Staszic.
Ponadto, wśród chorych na Covid-19 są górnicy z należącej do spółki Węglokoks Kraj kopalni Bobrek-Piekary w Bytomiu oraz górnik z należącej do spółki Tauron Wydobycie kopalni Janina w Małopolsce.
Pierwszym przypadkiem koronawirusa w środowisku górniczym na Śląsku było 3 kwietnia potwierdzenie zakażenia dwóch pielęgniarek z punktu pierwszej pomocy przy kopalni Rydułtowy - części kopalni ROW. Dwa dni później okazało się, że chory jest górnik zatrudniony w innej części tej kopalni - Marcel w Radlinie.
Jak poinformował w poniedziałek PAP rzecznik PGG Tomasz Głogowski, w ostatnim czasie potwierdzono zakażenie koronawirusem u czterech pracowników innego ruchu kopalni ROW - Jankowice. To zarówno górnicy dołowi, jak i pracownicy powierzchni. Łącznie w kopalni ROW kwarantanną objęto kilkadziesiąt osób, które miały bezpośredni kontakt z zarażonymi.
Przybyło również osób zarażonych w należącej do PGG kopalni Sośnica w Gliwicach - pierwszy przypadek koronawirusa potwierdzono tam 9 kwietnia, później testy potwierdziły obecność SARS-CoV-2 u kolejnego górnika. W poniedziałek - jak podał rzecznik PGG - zakażone były w sumie cztery osoby z tej kopalni, a kilkakrotnie więcej przebywało w kwarantannie domowej.
Sztab kryzysowy PGG czeka teraz na szczegółowe informacje z katowickiej kopalni Murcki-Staszic, gdzie również potwierdzono niedawno kilka przypadków zakażenia - informacje o dokładnej ilości dotkniętych Covid-19 będą podane później; chodzi o co najmniej pięć osób. Trwa postępowanie epidemiczne - osoby, które miały kontakt z zakażonymi, są kierowane na kwarantannę.
"W każdym przypadku potwierdzenia zakażenia koronawirusem wdrażane są odpowiednie procedury. Kopalnie pracują normalnie, obecnie nie ma zagrożenia dla ciągłości ich pracy" - zapewnił rzecznik PGG.
Bez zakłóceń pracuje również należąca do spółki Węglokoks Kraj bytomska kopalnia Bobrek - to część kopalni Bobrek Piekary. W końcu ub. tygodnia zakażenie koronawirusem potwierdzono tam u jednego z górników, a kolejnych poddano testom na obecność SARS-CoV-2. Obecnie - jak podał w poniedziałek rzecznik Węglokoksu Jarosław Latacz - potwierdzono łącznie osiem przypadków zarażenia, a kilkudziesięciu górników jest w kwarantannie.
W spółce Tauron Wydobycie jeden przypadek koronawirusa potwierdzono w kopalni Janina w małopolskim Libiążu. "Wszystkie procedury wprowadzone w zakładzie górniczym w związku z sytuacją epidemiczną w Polsce zadziałały prawidłowo. Pracownicy, którzy pracowali w brygadzie z zakażonym zostali objęci kwarantanną. Przeprowadzono też dezynfekcję drogi przejścia pracownika na terenie zakładu. Zdarzenie nie ma wpływu na zapewnienie ciągłości produkcji zakładu górniczego" - poinformował rzecznik spółki Daniel Iwan.
Rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej Sławomir Starzyński poinformował, że firma nie otrzymała dotąd informacji, by potwierdzono przypadek koronawirusa wśród pracowników kopalń tej zatrudniającej ok. 22 tys. osób spółki.
Kopalnie wszystkich spółek węglowych podjęły wiele różnych działań, aby chronić pracowników i zminimalizować ryzyko zarażenia. M.in. stworzono dodatkowe punkty do mycia i dezynfekcji rąk, ograniczono ilość osób w środkach transportu, a podczas zjazdów i wyjazdów wprowadzono bezwzględny nakaz używania masek ochronnych. Systematycznie przeprowadzana jest także dezynfekcja newralgicznych miejsc - łaźni, lampowni, cechowni i ważnych ciągów komunikacyjnych.
Według przekazanych w poniedziałek rano danych Ministerstwa Zdrowia, w całym woj. śląskim zakażanie koronawirusem potwierdzono dotychczas u 1496 osób. 74 chorych zmarło.