- W tej chwili mamy szczyt kampanii wyborczej w Czechach, nie jest to moment, który sprzyja rozwiązywaniu tego typu problemów - mówił w rozmowie z E24 wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
W lutym br. czeskie władze skierowały sprawę związaną z kopalnią Turów do TSUE. Ich zdaniem rozbudowa kopalni zagraża m.in. dostępowi do wody w regionie Liberca. W maju unijny sąd, w ramach środka zapobiegawczego, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni do czasu wydania wyroku. Decyzję TSUE premier Mateusz Morawiecki określił jako bezprecedensową i sprzeczną z podstawowymi zasadami funkcjonowania UE. Polski rząd oświadczył jednocześnie, że wydobycie w kopalni Turów nie zostanie wstrzymane i rozpoczął negocjacje ze stroną czeską.
"Cały czas działa rządowy zespół roboczy pod kierownictwem ministra Kurtyki, bo pan minister został wyznaczony przez rząd jako ten, który te negocjacje ze stroną czeską prowadzi" - mówił wicepremier.
"Tak jak mówił pan premier, te negocjacje toczą się dzisiaj na poziomie pewnej poufności. Liczę na to, że po wyborach w Republice Czeskiej, które odbędą się w przeciągu kilku tygodni, tę sprawę uda się rozwiązać, bo atmosfera tych rozmów, przynajmniej w tej części, w której ja uczestniczyłem, była bardzo dobra" - dodał.