Górnictwo
Psy - ratownicy w kopalniach KGHM
W KGHM rozpoczęto testowanie możliwości wykorzystania psów w akcjach ratowniczych pod ziemią. To kolejny niekonwencjonalny sposób w jaki spółka próbuje wspomagać swoje zespoły ratownicze. Ostatnio pod tym samym kątem testowano drony, których dotąd jeszcze nigdy nie stosowano w ratownictwie podziemnym.
Nowy projekt zakłada sprawdzenie czy psy mogą być pomocne w poszukiwaniu osób zaginionych lub zasypanych po ziemią. W tym celu po raz pierwszy zwierzęta zwieziono do jednej z kopalni Polskiej Miedzi.
- Chcemy poznać przede wszystkim ograniczenia psów, jeśli chodzi o ich wydolność i zachowanie się w warunkach, jakie panują na dole kopalni. Wiemy, że psy bardzo szybko się grzeją, a chłodzenie ich jest trudne. Spędziliśmy na dole półtorej godziny i okazało się, że zwierzęta wykonały przypisane im zadania. To bardzo duży progres w porównaniu z poprzednimi ćwiczeniami, które odbywały się na powierzchni, w naszej komorze ćwiczeń - podkreślił Piotr Morawiec, kierownik Górniczego Pogotowia Ratunkowego w Sobinie. Więcej
jw/mat.pras.