Górnictwo
Po Nowym Roku decyzje ws. wyboru wiceprezesów Polskiej Grupy Górniczej
Rada nadzorcza Polskiej Grupy Górniczej (PGG) przesłuchała kandydatów na stanowiska wiceprezesów spółki - ds. produkcji oraz ds. restrukturyzacji aktywów. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi jednak dopiero w styczniu - wynika z wtorkowej informacji spółki.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do rady nadzorczej PGG, o dwa stanowiska wiceprezesów ubiega się łącznie czterech kandydatów. W poniedziałek wszyscy zostali przesłuchani przez członków rady nadzorczej.
"Rada nadzorcza dokonała przesłuchania kandydatów. Decyzja zostanie podjęta po Nowym Roku" - potwierdził we wtorek rzecznik PGG Tomasz Głogowski.
Wcześniej spodziewano się, że rada ogłosi decyzję o powołaniu nowych wiceprezesów w ostatnim dniu 2019 roku. Postępowanie kwalifikacyjne na oba stanowiska zostało ogłoszone 10 grudnia.
Polska Grupa Górnicza jest największym w Unii Europejskiej producentem węgla kamiennego, wydobywającym rocznie blisko 30 mln ton tego surowca. Wakat na stanowisku wiceprezesa ds. produkcji jest od 6 grudnia, kiedy z PGG odszedł Piotr Bojarski, odpowiedzialny za sprawy produkcyjne przez ostatnie 3,5 roku.
Od marca br. PGG nie ma także (po dymisji Adama Hochuła) wiceprezesa ds. sprzedaży. Jednak obecny konkurs nie dotyczy tego stanowiska, ale funkcji wiceprezesa ds. restrukturyzacji aktywów, którego dotąd w PGG nie było. Według nieoficjalnych informacji, przekazywanych przez związkowców podczas listopadowych rozmów płacowych w PGG, spółka rozważa restrukturyzację poprzez zmiany strukturalne, chcąc podnieść efektywność działania niektórych kopalń.
Obecnie, obok prezesa Tomasza Rogali, członkami zarządu PGG są: wiceprezes ds. finansowych Andrzej Paniczek i wiceprezes ds. pracowniczych Jerzy Janczewski.
Zatrudniająca ok. 42 tys. osób Polska Grupa Górnicza to największy w Unii Europejskiej producent węgla kamiennego, z roczną produkcją zbliżoną do 30 mln ton tego surowca. W ub. roku spółka wypracowała ok. 493 mln zł zysku netto; w tym roku zysk ma być znacząco mniejszy, zaś poziom produkcji zbliżony do ubiegłorocznego.(PAP)