Reklama

Górnictwo

News Energetyka24: Rosja uderza w polskiego potentata górniczego

Fot.: Pixabay
Fot.: Pixabay

Sąd Administracyjny w Republice Komi nałożył na polską firmę KOPEX grzywnę w wysokości 10 mln rubli (ok. 600 tys. złotych) za propozycję przekupstwa złożoną głównemu inżynierowi kopalni Worgaszorskaja, należącej do spółki Workutaugol.

Sprawa dotyczyła propozycji przekupstwa ze strony pracownika Kopex Machinery SA (spółka zależna KOPEX SA) jaka padła w 2015 roku w stosunku do głównego inżyniera rosyjskiej kopalni Worgoszarskaja. Jak wyjaśniła prokuratura Republiki Komi, w zamian za 3% od transakcji miał on zabiegać na rzecz zakupu polskich maszyn górniczych.

„[W toku śledztwa] stwierdzono, że w maju 2015 roku przedstawiciel polskiej spółki zaproponował głównemu inżynierowi Kopalni Worgoszarskaja, [należącej do] spółki Workutaugol, nielegalne wynagrodzenie przekraczające 5 mln rubli (ok. 300 tys. złotych)” – taką informację w swoim oświadczeniu wydała Prokuratura Republiki Komi.

W odpowiedzi na zapytanie portalu Energetyka24 Zarząd Famur SA (spółki kontrolującej KOPEX SA - red.) potwierdził tę informację zaznaczając przy tym, że sytuacja miała miejsce przed dokonaniem przejęcia kontroli przez spółkę nad KOPEXem. 

"Zarząd Famur S.A. podkreśla, że wyrok jaki zapadł w niniejszej sprawie dotyczy działań sprzed kilku lat, zanim Famur S.A.  przejął kontrolę nad Kopex S.A. Famur S.A. jest spółką transparentną, w której realizowana jest polityka zerowej tolerancji dla korupcji w odniesieniu do wszystkich przejawów działalności biznesowej. Po integracji Famur S.A. i Kopex S.A. jaka formalnie odbyła się w maju br. wszystkie zasady etyczne obowiązujące w Famur S.A. są realizowane także w Kopex S.A." - możemy przeczytać w oświadczeniu Zarządu.

Jednocześnie spółka zaznaczyła, że wyrok sądu w Komi nie jest prawomocny i Famur zamierza złożyć odwołanie od wyroku. Władze Famur podkreśliły również, że wymierzona kara grzywny jest najniższą z możliwych.

Reklama
Reklama

Komentarze