Miedź na giełdzie w Londynie zyskała w tym tygodniu 1,1%

Miedź na Comex w Nowym Jorku tanieje jednak o 0,2 proc. do 2,6515 USD za funt.

Na rynkach miedzi możliwe są zakłócenia w dostawach metalu - pracownicy kopalni miedzi należącej do koncernu Codelco - Chuquicamata - odrzucili ofertę płacową, po wielu tygodniach negocjacji z władzami firmy i od piątku przystąpią do protestu.  

"To może mieć wpływ na rynki, bo Chuquicamata dostarcza 2 proc. globalnej podaży miedzi" - mówi Cesar Perez-Novoa, analityk BTG Pactual w Santiago.

W 2018 r. z tej kopalni wyjechało 321.000 ton miedzi.

"Ale teraz rynek bardziej koncentruje się na trwającej wojnie handlowej USA-Chiny i na napięciach geopolitycznych. W takiej sytuacji rynek miedzi nie jest aż tak bardzo +na radarach+ inwestorów" - dodaje.  

Jeśli dojdzie do zakłóceń w dostawach miedzi z Chuquicamata, to na rynkach może być jeszcze mocniejszy deficyt tego metalu, już teraz szacowany w 2019 r. na 189.000 ton przez ekspertów International Copper Study Group. 

Tymczasem zapasy miedzi monitorowane przez giełdę LME w Londynie wzrosły o 37.650 ton, czyli 18 proc. - do 248.550 ton i są obecnie najwyższe od września 2018 r. - wynika z danych LME. 

Podczas poprzedniej sesji miedź na LME zakończyła handel na poziomie 5.858,00 USD/t, po wzroście notowań o 6 USD. (PAP Biznes)