Elektrownia atomowa powstanie najprawdopodobniej na północy, na Pomorzu - poinformował w czwartek minister klimatu i środowiska Michała Kurtyka przez RMF FM.
"Gdzie i kiedy elektrownia atomowa? Pierwszy blok w 2033. Najprawdopodobniej na północy, na Pomorzu" - powiedział minister Kurtyka, cytowany na Twitterze RMF FM.
Kurtyka przed miesiącem mówił, że będzie bardzo trudno osiągnąć ambitne cele klimatyczne bez energii nuklearnej. Wtedy za podstawę przemian w Polsce uznał właśnie energię jądrową.
Mówił wtedy, że polska elektrownia jądrowa ma korzystać z reaktorów jądrowych generacji III i jako "stabilne i bezpieczne" źródło mieć moc od 6 do 9 tys. MW.
Polski minister zadeklarował też wtedy, że początek budowy elektrowni przypadnie na 2026 rok, a pierwszy reaktor powinien zacząć działać w 2033 roku. W ciągu dwóch lat ma natomiast być wybrana lokalizacja elektrowni.
Gdyby plany te się nie powiodły, to energetyczna przemiana w Polsce "byłaby narażona na ryzyko" - uznał Kurtyka.(PAP)
To, że na Pomorzu to było wiadomo już 30 lat temu. Jak ten czas leci. Pani Edyto - w Polsce w promieniu pobliżu ej zawsze będzie mieszkało dużo Polaków. Nie da się elektrowni odsunąć o 100km od dużych miast To nie Sahara. Odsuwając tą inwestycję od Trójmiasta przysuwa ją Pani np. do Słupska lub Torunia. Zawsze jest źle.
Jeżeli na Pomorzu- to dobrze , aby powstała 100 km od Trójmiasta. Dlaczego? Energia nuklearna to energia mechaniczna - ciśnienie pary oraz energia cieplna z niedoskonałości silnika cieplnego. W przypadku umieszczenia elektrowni w pobliżu trójmiasta, możliwe byłby poprowadzenie rurami w obiegu zamkniętym do ogrzewania . A dlaczego nie bliżej ? Jak będzie katastrofa to odległość 100 km wystarczy do zmniejszenia skażenia do poziomu tła. Aw promieniu 10 km od elektrowni zaproponować ludziom dobrowolny wykup działek i domów po cenie rynkowej. Ale wykup dla posiadaczy ponad 1 rok wcześniej od wcześniejszego ustalenia lokalizacji , aby nie było celowego wykupywania ruder i zamieniania ich w piękne posiadłości. Taki 100 km ciepłociąg trzeba dobrze zaizolować i puścić obok pustą rurę awaryjną , co 10 km zawór obiegowy. W przypadku awarii odetnie sie 10 km i puści bypasem. Z powrotem do elektrowni woda o temperaturze 20 - 30 stopni.
Strefa ochronna wokół elektrowni jądrowej III generacji to 800 metrów. Nawet w wypadku awarii ciężkiej.