Reklama

Zdaniem posła, typowanego do objęcia funkcji Ministra Energetyki, koniecznym jest przeprowadzenie swoistego audytu, który pozwoli dokonać oceny, czy decyzje podejmowane w spółkach wydobywczych miały ekonomiczne i racjonalne uzasadnienie. Dopiero po przygotowaniu takiej „diagnozy”, możliwym stanie się przygotowanie odpowiedniego programu naprawczego. Jest to o tyle istotne, że w opinii Piotra Naimskiego obecna sytuacja górnictwa węgla kamiennego jest pochodną wieloletnich zaniedbań.

Takie stanowisko jest w dużym stopniu zbieżne z analizą sytuacji dokonaną przez Energetykę24. Nowa ekipa rządowa będzie musiała zmierzyć się z co najmniej kilkoma „energetycznymi minami”, zostawionymi przez poprzedników. Do najważniejszych należą oczywiście sektor węglowy i szeroko rozumiana elektroenergetyka. Minął już czas wyborów, więc należy spodziewać się uaktywnienia Komisji Europejskiej, która z pewnością będzie miała sporo pytań do koncepcji „Nowej Kompanii Węglowej” (jakkolwiek ją nazwiemy), przygotowanej przez odchodzącą Radę Ministrów. Równie niewesoło wygląda sytuacja w drugim wymienionym obszarze - bez poważnych inwestycji poprzedzonych wdrożeniem dobrych przepisów, m.in. o korytarzach przesyłowych, czy rynku mocy, wielce prawdopodobnym jest, że w najbliższych latach czekają nas kolejne problemy z zasilaniem, których kulminacją może być rozległa awaria sieci - blackout.

Zobacz także: Nowy rząd na energetycznym polu minowym

Zobacz także: Bogdanka staje się częścią Grupy Enea

Reklama

Komentarze

    Reklama