Wiadomości
Węgry odcięte od rosyjskiego gazu. Bułgaria wyciąga pomocą dłoń

Szef węgierskiej dyplomacji Péter Szijjártó spotkał się z bułgarskim ministrem energetyki, by omówić bezpieczeństwo dostaw gazu przez TurkStream oraz rozwój energetyki jądrowej. Węgry odrzucają dyskryminację atomu i stawiają na inwestycje.
Szijjarto, który jest też ministrem handlu, przekazał, że Bułgaria nadal będzie angażować się w utrzymanie kluczowych dla Budapesztu szlaków przesyłu energii.
Informacja ta została opublikowana po spotkaniu szefa węgierskiej dyplomacji z bułgarskim ministrem energetyki – Żeczo Stankowem. W oświadczeniu zamieszczonym na jednym z portali społecznościowych (Facebook) Szijjarto przypomniał, że obecnie gaz ziemny z Rosji wykorzystywany na Węgrzech trafia do tego kraju głównie za pośrednictwem przechodzącego przez Bułgarię i Turcję gazociągu TurkStream.
Gaz i atom
Oprócz kontynuacji dostaw błękitnego paliwa politycy omówili też kwestie współpracy w zakresie rozwijania energetyki jądrowej. „Szybko rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną można w sposób przyjazny dla środowiska, wydajny i tani zaspokoić właśnie dzięki energii jądrowej. Dlatego też odrzucamy wszelką dyskryminację energii jądrowej i dokonujemy znaczących inwestycji w celu zwiększenia naszych mocy atomowych” – oświadczył Szijjarto.
TurkStream to obecenie ostatni działający gazociąg przesyłający rosyjski gaz do Europy. Pozostałe trzy gazociągi przestały funkcjonować w latach 2022-2024. W maju 2022 roku Rosja wstrzymała dostawy gazu za pośrednictwem rurociągu Jamał. Kilka tygodni później błękitne paliwo przestało płynąć przez gazociąg Nord Stream, który później został zniszczony w wyniku sabotażu. Z kolei w 2024, po wygaśnięciu rosyjsko-ukraińskiej umowy tranzytowej, zakończył się przesył z wykorzystaniem gazociągu Braterstwo. W zeszłym roku za pośrednictwem TurkStream Węgry kupiły od Rosji 7,6 mld m sześc. gazu ziemnego.
Tomasz Dawid Jędruchów