Rosjanie zaatakowali turecki tankowiec. Był zacumowany w ukraińskim porcie
Rosyjskie siły zbrojne zaatakowały turecki tankowiec Orinda przewożący skroplony gaz ziemny, który stał zacumowany w ukraińskim porcie Izmaił niedaleko Odessy – podały tureckie media.
Statek, który przewoził około 4000 ton skroplonego gazu ziemnego, zapalił się podczas ataku, co skłoniło władze do ewakuacji okolicznych obszarów jako środek ostrożności.
Turcy monitorują sytuację
Turecki Dyrektoriat Generalny ds. Morskich potwierdziła, że wszystkich 16 członków załogi, będących obywatelami Turcji, zostało ewakuowanych i przeniesionych w bezpieczne miejsce. Nie odnotowano żadnych obrażeń.
Na miejsce zdarzenia przybyły ukraińskie ekipy strażackie, a urzędnicy poinformowali, że pełna ocena szkód zostanie przeprowadzona po całkowitym opanowaniu pożaru. Władze tureckie poinformowały, że uważnie monitorują sytuację i pozostają w kontakcie ze swoimi ukraińskimi odpowiednikami.
Po ataku profilaktycznie ewakuowano rumuńską wioskę Plauru, która znajduje się na drugim brzegu Dunaju naprzeciwko Izmaiłu. Według rumuńskiego portalu Digi24 ewakuowano od 100 do 150 osób.