Wiadomości
Putin: to „zielona agenda”, nie Rosja, odpowiada za kryzys energetyczny
Podczas spotkania Szanghajskiej Organizacji Współpracy Władimir Putin powiedział, że kryzys energetyczny to wina „zielonej agendy”, a nie Rosji.
Jak podaje Agencja Reutera, podczas spotkania Szanghajskiej Organizacji Współpracy Władimir Putin powiedział, że kryzys energetyczny to wina „zielonej agendy”, a nie Rosji. Gospodarz Kremla wspomniał też, że jego kraj wypełni swoje zobowiązania w kwestii dostaw nośników energii.
Putin mówił również o gazociągu Nord Stream 2, nawołując Europejczyków do jego uruchomienia. „Jeśli macie taką potrzebę, jeśli jest wam tak ciężko, to po prostu zdejmijcie sankcje z Nord Stream 2, co da 55 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie. Po prostu naciśnijcie guzik i wszystko będzie dobrze” - powiedział.
Rosja od 2021 roku ogranicza dostawy gazu do Europy. W ciągu ostatnich miesięcy Rosjanie wstrzymali np. pracę gazociagu Nord Stream 1 tłumacząc się awarią turbin.