Wiadomości
Problemy fundacji wspierającej Nord Steam. Rząd sięga po pomoc firmy PR
Dyskusje wokół fundacji klimatycznej, która wspierała ukończenie gazociągu Nord Stream 2 są coraz większym obciążeniem dla rządu Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Dlatego - według mediów - zaangażowano zewnętrznych doradców i to na koszt podatników. Kancelaria premier Manueli Schwesig korzysta z pomocy firmy PR, doświadczonej w komunikacji kryzysowej.
Od miesięcy szefowa rządu Meklemburgii-Pomorza Przedniego jest pod stałą presją z powodu kontrowersyjnej fundacji klimatycznej i przyjaznej polityki wobec Rosji. Prawie rok temu parlament landu powołał z tego powodu komisję śledczą - pisze w piątek portal stacji NDR.
Najwyraźniej biuro prasowe kancelarii Schwesig, choć zostało wzmocnione kadrowo, "nie jest w stanie samodzielnie poradzić sobie z pytaniami mediów. Specjaliści PR z agencji komunikacyjnej 365 Sherpas z Berlina mają zadbać o spójny wizerunek w mediach" - czytamy w artykule.
Ich wykorzystanie może również wiązać się ze strategią postępowania z przeciwnikami politycznymi. Rzecznik rządu powiedział, że decyzja została podjęta, "aby spojrzeć z zewnątrz".
Czytaj też
Portal zauważa, że "berlińska agencja ma również doświadczenie w komunikacji kryzysowej", oferuje m.in. "kreatywne porady polityczno-strategiczne". Do tej pory poniesiono koszty w wysokości około 33 tys. euro - pisze NDR.
Fundacja Ochrony Klimatu i Środowiska Meklemburgii-Pomorza Przedniego oficjalnie zajmowała się projektami związanymi z ochroną przyrody, ale w rzeczywistości służyła obejściu sankcji USA wobec rosyjsko-niemieckiego gazociągu. Rząd landu, kierowany przez Schwesig (SPD), uruchomił fundację w marcu 2021 roku. Budowa Nord Stream 2 została ukończona, ale nie został on oddany do eksploatacji z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.