Powrót Nord Stream 2 możliwy? Berlin nie wyklucza certyfikacji
Rząd w Berlinie nie wyklucza ponownego rozpatrzenia sprawy certyfikacji Nord Stream 2, informuje Deutsche Umwelthilfe. Ekolodzy zarzucają ministerstwu gospodarki brak przejrzystości i apelują o ostateczne cofnięcie zezwolenia na eksploatację kontrowersyjnego gazociągu.
Jak czytamy w komunikacie DUH, rząd federalny poinformował organizację, że wznowienie zawieszonego postępowania w sprawie certyfikacji Nord Stream 2 „nie jest wykluczone”. To sformułowanie wywołało ostrą reakcję ekologów, którzy uznali, że Berlin pozostawia sobie polityczną furtkę do ewentualnego uruchomienia projektu, mimo obowiązujących sankcji wobec Rosji.
Niezakończona sprawa
Sprawa ma wymiar polityczny, bo decyzja o wstrzymaniu certyfikacji była jednym z kluczowych kroków w niemieckiej reakcji na agresję Rosji wobec Ukrainy. Teraz, zdaniem DUH, minister gospodarki Katherina Reiche podważa ten konsensus, dopuszczając możliwość powrotu do tematu.
Jeśli kanclerz Merz poważnie traktuje swoje słowa o solidarności z Ukrainą i wsparciu sankcji, musi jasno wykluczyć jakiekolwiek spekulacje o ponownej certyfikacji Nord Stream 2.
oświadczył dyrektor generalny DUH Sascha Müller-Kraenner.
Organizacja opublikowała również wewnętrzny projekt rządowego raportu o bezpieczeństwie dostaw energii, który resort gospodarki próbował utrzymać w tajemnicy. Co prawda, dokument powstały jeszcze za kadencji Roberta Habecka trudno uznać za odkrywczy, jednak przypomina, że uruchomienie Nord Stream 2 zwiększyłoby zależność Niemiec i Unii Europejskiej od rosyjskiego gazu, a tym samym osłabiło bezpieczeństwo energetyczne regionu.
Nie ma już wątpliwości, że Nord Stream 2 był projektem podporządkowanym interesom Kremla. Rząd powinien, zamiast ukrywać raport, zapewnić pełną przejrzystość.
podkreślił Constantin Zerger, szef działu energii i klimatu w DUH.
W odpowiedzi na wnioski DUH, ministerstwo gospodarki przyznało jednak, że „teoretycznie wznowienie postępowania nie jest wykluczone, jeśli przyczyny jego zawieszenia zostaną usunięte przez Nord Stream 2 AG”.
Zdaniem DUH to jasny sygnał, że w niemieckim rządzie wciąż nie zamknięto tematu Nord Stream 2. Ekolodzy są przekonani, że projekt powinien przejść już do historii, dlatego apelują, aby Berlin porzucił pomysł ponownej certyfikacji oraz oficjalnie unieważnił wszystkie zgody na jego eksploatację.
Czytaj też
Co dalej z Volodymyrem Z.?
Temat Nord Stream 2 wciąż budzi emocje w mediach. W Polsce toczy się postępowanie wobec Volodymyra Z., podejrzewanego przez niemiecką prokuraturę o udział w wysadzeniu obu gazociągów. Mężczyzna został zatrzymany na podstawie europejskiego nakazu aresztowania wydanego przez sąd w Niemczech, gdzie grozi mu do 15 lat więzienia. Na jutro Sąd Okręgowy w Warszawie wyznaczył posiedzenie, podczas którego zdecyduje, czy wydać podejrzanego stronie niemieckiej. Ponieważ Sąd Apelacyjny nie rozpoznał jeszcze zażalenia obrony na zastosowanie 40-dniowego aresztu, Volodymyr Z. zostanie doprowadzony na posiedzenie.
