Orlen przejmie Grupę Azoty? Intrygujący komentarz prezesa
Prezes Orlenu Ireneusz Fąfara, pytany w wywiadzie dla E24 o plotki dotyczące potencjalnego przejęcia Grupy Azoty, udzielił wymijającej odpowiedzi: „Z punktu widzenia racjonalnego wykorzystania aktywów sytuacja przedstawia się w taki sposób, że być może w niedalekiej przyszłości powinna ulec zmianie”.
Jednocześnie w kwestii inwestycji w GA Polyolefins w Policach prezes przypomniał, że Orlen również jest inwestorem i akcjonariuszem inwestycji. „Współpraca z Grupą Azoty jest bardzo ważna, natomiast na razie patrzymy głównie na logistykę w Azotach” - dodał.
Orlen skupia się na logistyce
18 sierpnia poinformowano, że GA Polyolefins zdecydowała o odstąpieniu od umowy z Hyundai Engineering, którzy mieli zrealizować Projekt Polimery Police. Grupa winą za odstąpienie od umowy obciążyła wykonawcę i naliczyła kary umowne w wysokości 111,83 mln euro.
„Plotki i doniesienia nas nie interesują, interesuje nas rzetelna praca” - podkreślił podczas wywiadu z red. Jakubem Wiechem prezes Fąfara. „Pod koniec ubiegłego roku zaczęliśmy projekt związany z możliwością naszego zaangażowania się w Police i nową jednostkę Polyolefins. Rzetelnie i długo prowadziliśmy proces due diligence”.
Nadal z pewnym optymizmem patrzymy na ten projekt, jednak przeniósł się on z zaangażowania w część chemiczną na część logistyczną. Mamy nadzieję, że nasze inwestycje w port, który służyłby zarówno Policom, jak i naszym celom rozwijanym w Szczecinie, byłby właściwym etapem do tego, aby mówić o nawiązaniu współpracy z Grupą Azoty.
Ireneusz Fąfara, prezes Orlen>
31 lipca bieżącego roku Grupa Azoty i Orlen podpisały nowy protokół ustaleń (ang. Memorandum of Understanding), które ma na celu kontynuację współpracy rozpoczętej poprzednimi umowami, które właśnie wygasły. Jak podała Grupa Azoty, porozumienie określało ramy dla potencjalnej transakcji, w której Orlen mógłby nabyć wszystkie bądź część akcji GA Polyolefins, spółki zależnej od Grupy Azoty. Celem było ustabilizowanie sytuacji finansowej GA Polyolefins oraz optymalizacja struktury aktywów Grupy Azoty poprzez sprzedaż wybranych aktywów logistycznych.
Grupa Azoty i podejście "czysto biznesowe"
Pytany o potencjalne przejęcie Grupy Azoty, Ireneusz Fąfara nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi: „Grupa Azoty to nasz główny odbiorca gazu w Polsce - z tego punktu widzenia jesteśmy ich najlepszym partnerem. Nie wchodzimy nigdy w takie szczegóły, ale prosze mi wierzyć, że marża, którą uzyskujemy na sprzedaży gazu do Grupy Azoty nie jest tak olbrzymia jak ilość metrów sześciennych gazu, jakie dostarczamy”.
Fąfara zaznaczył, że Orlen również jest inwestorem i akcjonariuszem w GA Polyolefins w Policach. „To jest również nasz projekt i nasze pieniądze” - podkreślił. „Współpraca z Grupą Azoty jest bardzo ważna, natomiast na razie patrzymy głównie na sektor logistyki”.
Dopytywany o pewną analogię sytuacji, przypominającą poprzednie przejęcie Lotosu - wspólny rynek i dwa podmioty, które de facto znajdują się pod kontrolą skarbu państwa - prezes Orlenu zaprzeczył komentarzom dotyczącym wzajemnej „kanibalizacji” spółek. Jednocześnie dodał:
Z punktu widzenia racjonalnego wykorzystania aktywów sytuacja przedstawia się w taki sposób, że być może w niedalekiej przyszłości powinna ulec zmianie.
Ireneusz Fąfara, prezes Orlen>
Na pytanie, czy w takim wypadku istnieje pewne pole do manewru i potencjalnego przejęcia Grupy Azoty, Fąfara odparł: „To już decyzja właściciela, ja mówię tutaj o podejściu czysto biznesowym”.
Grupa Orlen w drugim kwartale br. niemal podwoiła (r/r) zysk operacyjny EBITDA LIFO, który wyniósł 9,2 mld zł. Koncern wypracował także 1,8 mld zł zysku netto. Inwestycje w pierwszym półroczu 2025 r. wyniosły blisko 14 mld zł i obejmowały strategiczne projekty rozwojowe, wspierające transformację energetyczną – czytamy w komunikacie prasowym Grupy.
Czytaj też
Grupa wypracowała w tym okresie przychody na poziomie 60,7 mld zł. Przepływy z działalności operacyjnej wyniosły 10,5 mld zł. Ireneusz Fąfara przekazał w załączonym oświadczeniu, że od lipca 7 milionów Polaków oraz instytucje użyteczności publicznej otrzymują niższe o prawie 15 procent rachunki za gaz, co oznacza nawet 1000 zł oszczędności w skali roku.
