Wiadomości
Orlen chce zapewnić LNG dla Ukrainy. Strony podpisały porozumienie

Orlen i Naftohaz podpisały memorandum o współpracy w zakresie dostaw LNG, wzmacniając bezpieczeństwo energetyczne Ukrainy. Gaz trafi do kraju przez terminal na Litwie i polski system przesyłowy, co wpisuje się w strategię dywersyfikacji źródeł surowca.
Memorandum to krok o strategicznym znaczeniu, który pomoże Ukrainie zdywersyfikować źródła dostaw gazu i wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne – podkreślił Naftohaz. Dokument podpisali prezes ukraińskiej spółki Roman Czumak oraz wiceprezes ds. operacyjnych Orlenu Robert Soszyński.
Według Czumaka Ukraina posiada potężny system transportu gazu oraz największe podziemne magazyny gazu w Europie, co stwarza unikalne możliwości rozwoju rynku LNG. „Współpraca z Orlenem otwiera (nam) perspektywy dotyczące wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego, dywersyfikacji dostaw oraz integracji Ukrainy z europejskim rynkiem gazowym” – podkreślił prezes Naftohazu.
„Memorandum między Orlenem a Naftohazem stanowi podstawę długoterminowej i wzajemnie korzystnej współpracy w ważnej dziedzinie dostaw zasobów energetycznych. Nasze relacje będą oparte na warunkach komercyjnych, ale zapewnienie dodatkowego źródła gazu jest kluczowe dla Ukrainy także z punktu widzenia jej bezpieczeństwa” – oświadczył Soszyński.
Dywersyfikacja kluczem do sukcesu
W ramach współpracy Naftohaz zakontraktował około 100 mln metrów sześciennych gazu, który zostanie dostarczony przez terminal LNG na Litwie. Następnie gaz będzie transportowany gazociągiem GIPL, łączącym Litwę z Polską, a potem przez terytorium Polski do granicznego punktu połączenia Hermanowice-Drozdowicze, skąd surowiec odbierze Naftohaz.
Trzy lata temu ówczesne PGNiG po raz pierwszy sprzedało na Ukrainę partię amerykańskiego gazu, który jako LNG przypłynął do terminala w Świnoujściu od dostawcy w Stanach Zjednoczonych. Pod koniec grudnia 2024 r. ukraińska firma DTEK sprowadziła 100 mln m sześc. amerykańskiego gazu, który jako LNG trafił do terminala Revithoussa w Grecji, a stamtąd przez Bułgarię i Rumunię do ukraińskiego systemu.