Reklama

Wiadomości

Majewski: Rosjanie prą do tego, by Polska zawarła nowy kontrakt gazowy

Fot. PGNiG
Fot. PGNiG

Widać jak bardzo Rosjanie prą do tego, byśmy podpisali nowy kontrakt długoterminowy w miejsce kontraktu jamalskiego. Takie dążenia widać też w innych krajach UE – powiedział prezes PGNiG Paweł Majewski.

Reklama

W czwartek 3 lutego PGNiG zorganizował konferencję prasową, na której przedstawił swoje wnioski z dwóch orzeczeń Sądu UE dotyczących skarg polskiej spółki na decyzje Komisji Europejskiej w sprawie działań Gazpromu.

Reklama

„Pierwsze orzeczenie dotyczyło sytuacji z 2010 roku, w której Gazprom – w zamian za wznowienie dostaw gazu do Polski – zażądał przyznania kontroli nad Gazociągiem Jamalskim i zrzeczenia się roszczeń w wysokości kilkuset milionów dolarów. Wyrok zapadł w zgodzie ze stanowiskiem PGNiG, KE będzie musiała ponownie odnieść się do argumentów PGNiG dot. nadużywania pozycji dominującej przez Gazprom" – powiedział prezes PGNiG Paweł Majewski.

Czytaj też

Z kolei w drugiej decyzji Sąd UE odrzucił skargę PGNiG na decyzję KE w sprawie zobowiązań Gazpromu, które rosyjska spółka złożyła po wykryciu przez Komisję naruszeń prawa antymonopolowego. „Decyzja sądu nie potwierdza legalności działań Gazpromu – ani bieżących, ani przeszłych. Wyrok stwierdza, że KE popełniła błędy i naruszenia, ale nie były wystarczające, by uchylić decyzję (...). Decyzja Komisji była pobłażliwa w stosunku do działań Gazpromu, można uznać, że ośmieliła rosyjską spółkę do takiego działania, jakie widzimy obecnie na europejskim rynku. Sytuacja jest bardzo zbliżona. Działanie Gazpromu ma na celu wymuszenie uruchomienia Nord Stream 2. Z kolei 10 lat temu podobne działanie miało na celu uzyskanie kontroli nad Gazociągiem Jamalskim" – powiedział Majewski.

Reklama

Szef PGNiG odniósł się również do najnowszych działań Gazpromu na rynku polskim i europejskim. „Widać jak bardzo Rosjanie prą do tego, byśmy podpisali nowy kontrakt długoterminowy w miejsce kontraktu jamalskiego. Takie dążenia widać też w innych krajach UE. Gazprom mówi wprost, że gaz mógłby być tańszy, gdyby wszyscy w Europie podpisali umowy długoterminowe. To fałszywa retoryka, która zmierza do uzależnienia Europy od dostaw z Rosji. Czytamy tę narrację. Widzimy też, że rozmaite autorytety i politycy, którzy się wypowiadają na ten temat nawołując do umów długoterminowych z Rosją czy do indeksowania cen gazu do cen ropy, wpisują się w retorykę i w propagandę rosyjską" – stwierdził.

Majewski dodał również, że jego spółka zabezpieczyła dostawy gazu do Polski. „Mamy zakontraktowane ilości LNG na poziomie wyższym niż przepustowość terminala, tutaj warunkująca jest infrastruktura" – powiedział.

„Nie planujemy zawierania nowego długoterminowego kontraktu z Gazpromem" – podsumował Majewski.

Reklama

Komentarze

    Reklama