Wiadomości
Le Pen: zakaz importu gazu i ropy z Rosji to gospodarcze harakiri
Nie popełniajmy gospodarczego harakiri w kwestii sankcji wobec Rosji – zaapelowała Marine Le Pen w środę podczas debaty telewizyjnej z prezydentem Emmanuelem Macronem przed niedzielną drugą turą wyborów prezydenckich we Francji. Nie zgadzam się na sankcje unijne w kwestiach energetycznych, musimy importować gaz i ropę z Rosji - dodała.
Le Pen zgodziła się z unijnymi sankcjami przeciwko rosyjskim oligarchom oraz sankcjami finansowymi wobec Rosji.
Kandydatka Zjednoczenia Narodowego mówiła również o 3 mln uchodźców ukraińskich, którzy przekroczyli polską granicę. Zapewniła, że należy wspierać Ukrainę i naród ukraiński. Wyraziła „współczucie", wskazując jednak, że Rosja i Chiny przez sankcje UE mogą stać się gospodarczym i militarnym „supermocarstwem" dzięki sojuszowi, do którego - według niej - zapewne dojdzie.
Czytaj też
Prezydent Macron zarzucił Le Pen, że chce bliskich relacji z Rosją i zależy od Rosji i od reżimu Władimira Putina z powodu swoich pożyczek na działalność polityczną w bankach rosyjskich.