Izrael kazał Amerykanom wstrzymać wydobycie gazu u swych wybrzeży

Jak podaje Reuters, spółka Chevron Mediterranean Limited otrzymała od izraelskiego resortu energii polecenie wstrzymania wydobycia gazy ze złóż Tamar. „W związku z zaistniałą sytuacją, służby bezpieczeństwa kraju nakazały tymczasowe zawieszenie dostaw gazu ziemnego ze złoża Tamar, a potrzeby energetyczne gospodarki będą zaspakajane innymi paliwami” – podało w dzisiejszym oświadczeniu ministerstwo energii.

Jednocześnie od soboty w Jerozolimie działa departament bezpieczeństwa przy ministerstwie, monitorujący sytuację energetyczną kraju, czuwający nad utrzymaniem ciągłości dostaw energii w sektorze. Dyrektor generalny ministerstwa energii Yaakov Blitstein przekazał, że obecnie najwyższym priorytetem jest ponowne przyłączenie odbiorców do prądu. „Pod przewodnictwem ministra Israela Katza, ministerstwo stale pracuje nad zapewnieniem ciągłości funkcjonalnej sektora energetycznego, we wszystkich jego częściach. W dalszym ciągu uważnie monitorujemy wydarzenia i przygotowujemy się na wszystkie scenariusze, w koordynacji z właściwymi ministerstwami i różnymi organami” – powiedział Blitstein.

Minister energii otrzymał także upoważnienie od premiera Benjamina Netanjahu do wprowadzenia stanu wyjątkowego, jeśli w najbliższych dwóch tygodniach sytuacja będzie tego wymagać.

Chevron przekazał, że praca największego izraelskiego złoża morskiego Lewiatan w dalszym ciągu pozostaje nieprzerwana.

Odkryte w 2009 roku złoże gazu Tamar położone jest zaledwie 90 km od Hajfy. Sześć odwiertów eksploatacyjnych wydobywa dziennie nawet 8,5 mln m sześc. gazu ziemnego.  Udziałowcami projektu są Chevron Mediterranean Limited (25%), Isramco (28,75%), Tamar Petroleum (16,75%), Mubadala Energy (11%), Tamar Investment 2 (11%), Dor Gas (4%) oraz Everest (3,5%).