Reklama

Wiadomości

Gaz płynie na zachód przez Jamał pierwszy raz od 67 dni

Polski odcinek gazociągu Jamał. Fot. Europol Gaz

Rosyjski gazociąg Jamał-Europa wznowił w sobotę dostawy z Niemiec do Polski po krótkim okresie przepływu w kierunku zachodnim w nocy, po raz pierwszy od końca grudnia, jak wynika z danych niemieckiego operatora sieci Gascade.

Reklama

Rynki są zaniepokojone możliwymi zakłóceniami w dostawach energii po bandyckim ataku Rosji na Ukrainę, choć jak dotąd eksport rosyjskich towarów nie został poważnie zakłócony.

Reklama

Gaz w polsko-niemieckim odcinku gazociągu płynie na wschód od 21 grudnia, ponieważ odbiorcy w Polsce korzystali z zapasów magazynowych z Niemiec, zamiast kupować więcej rosyjskiego gazu po wysokich cenach spotowych. Gazprom również niechętnie sprzedawał niebieskie paliwo w transakcjach tego typu w ostatnich miesiącach doprowadzając do kryzysu energetycznego w Europie.

Czytaj też

Rosyjski gigant na krótko wznowił dostawy przez połączenie z Zachodem w związku z dużym popytem w Europie, zwłaszcza we Włoszech, jak powiedziało wcześniej agencji Reutera źródło branżowe. W piątek na codziennej aukcji Gazprom zarezerwował na kilka godzin przepustowość gazociągu w kierunku zachodnim.

Reklama

Przepływy w kierunku zachodnim w punkcie pomiarowym Mallnow wynosiły 6,5 mln kilowatogodzin na godzinę (kWh/h) przez około osiem godzin w nocy, zanim wznowiono dostawy zwrotne.

Według danych, przepływ gazu przez punkt Mallnow do Polski z Niemiec wynosił prawie 5 milionów kWh/h o godzinie 09:00 czasu polskiego w sobotę. Gazociąg Jamał-Europa stanowi zwykle około 15% rosyjskich dostaw gazu na zachód do Europy i Turcji.

Gazprom, który może rezerwować przepustowość gazociągu na codziennych aukcjach, nie zamówił żadnej przepustowości na luty i marzec na tej trasie na aukcjach miesięcznych. Nie zarezerwował też przepustowości na drugi i trzeci kwartał tego roku.

Jak wynika z danych, Rosja zwiększyła również dostawy do Europy przez Ukrainę, ponieważ wzrost cen spowodował, że zakup rosyjskiego gazu rurociągowego stał się tańszy niż zakup na rynku spotowym - twierdzą analitycy Refinitiv.

Reklama

Komentarze

    Reklama