Cichy reset z Rosją już trwa? Niepokojące sygnały z Brukseli ws. gazu

Niepokojące informacje dotyczące unijnej polityki wobec Rosji przekazał dziś Ryszard Pawlik, były doradca europosła Jerzego Buzka. Jak podaje, strategia dotycząca zakończenia importu energii z Rosji, która miała zostać ogłoszona przez KE 26 lutego, teraz całkowicie spadła z agendy na najbliższe tygodnie.
Najpierw strategia ws. zakończenia importu energii z Rosji miała być ogłoszona przez Komisję Europejską 26II, ale przesunięto ją na marzec. A teraz - zniknęła w ogóle z planningu prac #KE⤵️🤔 Niepokojąca koincydencja m. in. z doniesieniami zachodnich mediów o restarcie #NS2... pic.twitter.com/3pRofpah3Y
— Ryszard Pawlik (@Ryszard_Pawlik) March 5, 2025
Pawlik wskazuje, że brak tej kwestii na liście spraw do omówienia może nie być przypadkowy. Co więcej, zbiega się on w czasie z coraz liczniejszymi doniesieniami medialnymi, sugerującymi, że Stany Zjednoczone mogą być zainteresowane odbudową gazociągu Nord Stream 2. Niewykluczone, że temat przyszłości rosyjskiej energii w Europie staje się elementem zakulisowych rozmów na linii Waszyngton-Moskwa. Wiecej na ten temat pisał Jakub Wiech w swoim materiale „USA przejmą Nord Stream 2? Dziwne informacje. »To może być część negocjacji«”.
Kto ostrzy sobie zęby na Nord Stream 2?
Przypomnijmy, że od kilku dni w międzynarodowych mediach, takich jak Financial Times i Bild, pojawiają się informacje, że USA mogą podejmować działania zmierzające do przejęcia kontroli nad Nord Stream 2. Choć scenariusz ten może wydawać się mało prawdopodobny, to niektóre sygnały wskazują na jego realność.
Według Financial Times, wznowieniem prac nad gazociągiem zajmuje się Matthias Warnig – były agent Stasi i bliski współpracownik Władimira Putina. Jego działania mogą być elementem szeroko zakrojonych negocjacji między Rosją a Zachodem. Dodatkowo, w tle pojawia się nazwisko amerykańskiego biznesmena Stephena P. Lyncha, który jeszcze w 2024 roku deklarował chęć przejęcia spółki zarządzającej Nord Stream 2.
Z kolei niemiecki Bild donosi, że Richard Grenell, były ambasador USA w Niemczech i bliski współpracownik Donalda Trumpa, prowadził rozmowy w sprawie przejęcia gazociągu przez Stany Zjednoczone. Oznaczałoby to nie tylko wznowienie przesyłu rosyjskiego gazu do Europy, ale również nową rolę USA jako pośrednika w tym procesie.