Ceny gazu w Europie znowu wzrastają. Tym razem nie stoi za tym Rosja

Francja w ogniu

Kontrakt terminowy typu front-month w hubie TTF, benchmarku dla europejskiego handlu gazem, wzrósł o 1,3% do 47 dolarów (43,30 euro) za megawatogodzinę (MWh) w południe w Amsterdamie, podczas gdy odpowiednik brytyjskiego kontraktu benchmarkowego wzrósł o prawie 1% w tym samym czasie w Londynie. Środowy handel oznaczał najdłuższą passę wzrostów europejskich cen gazu ziemnego od około miesiąca - wynika z szacunków Bloomberga .

Trzy z czterech terminali we Francji pozostaną zamknięte co najmniej do czwartku, ponieważ strajki paraliżują import LNG i ropy naftowej, a także działalność rafinerii. Francuskie strajki przeciwko reformie emerytalnej prezydenta Emmanuela Macrona weszły w czwarty tydzień.

Francja ma cztery terminale do odbioru LNG - w Dunkierce, Montoir, Fos Cavaou i Fos Tonkin. Terminale w Montoir, Fos Cavaou i Fos Tonkin, obsługiwane przez francuską firmę Elengy, są obecnie zamknięte z powodu strajków.

Pogoda nie pomaga

Do wzrostu cen gazu przyczyniły się również prognozy pogody sugerujące, że w większości Europy kwiecień będzie chłodniejszy niż zwykle, co może przedłużyć zimowy sezon grzewczy i zwiększyć zapotrzebowanie na gaz.

Niemniej jednak, łagodniejsza niż zwykle zima pomogła Europie uniknąć niedoboru gazu tej zimy. Według danych Gas Infrastructure Europe z 29 marca, magazyny gazu w UE były wypełnione w prawie 55,9%. To najwyższe zapasy gazu na koniec zimowego sezonu grzewczego od dekady, również dzięki ograniczeniu popytu ze strony przemysłu i gospodarstw domowych oraz stałemu napływowi LNG w ostatnich miesiącach.

#TWITTER[ id: RtL405 ]

Pomimo wzrostu cen benchmarkowych gazu w Europie, są one obecnie na poziomie około 20-miesięcznego minimum. Pojawiły się sygnały, że przemysł przestawia się z powrotem na korzystanie z gazu, co może oczywiście wpłynąć na wzrost wykorzystania gazu w przemyśle.